niedziela, 3 października 2021

Dla tych, co tu zajrzą

 Kompletnie zamilkłam blogowo. Nie wiem, dlaczego. Ale wiem, że kiedy ktoś znikał z blogów, tak prawie bez słowa, było mi zawsze trochę przykro. Że tej osoby już nie ma i nie wiadomo, co się dzieje.
Więc dla tych, z którymi nie mam kontaktu ani na fejsie, ani w ogóle - jestem, żyję ;) jakoś tam.
Wróciłam do aktywności fizycznej - głównie kijki i przez rok schudłam 10 kilo :) Ponieważ waga sobie rosła powoli, 
a po kilku miesiącach pracy zdalnej, od marca do czerwca 2020, wzrosła bardzo, bardzo. Ubierając się na zakończenie roku szkolnego, nie mogłam dopiąć spódnicy, która była mi zazwyczaj luźnawa. Na drugi dzień, czyli w sobotę, wygrzebałam z szafy moje ciuchy sportowe - wmieściłam się w nie, ponieważ są mocno rozciągliwe ;), znalazłam jakieś buty, namierzyłam kijki i ruszyłam w trasę. Najpierw powoli ;) jakieś 4 km, żeby nie przesadzić, a potem już poleciało.
Do tego doszedł rower, trochę biegania. Bez napinki i konkretnego celu, że muszę tyle i tyle schudnąć. Cóż, jak się przez lata zbierało, to przez dwa miesiące nie zniknie. 
Zmieniłam też kolor włosów - na rudy. Jak się ma rudego kota ;) Nie byłam przekonana do niego, ale kiedy kilkunastu uczniów, tak spontanicznie mówi, że fajnie ci w tej fryzurze, to chyba coś na rzeczy jest. 
Dzieciaki są, mimo wszystko, raczej szczere w takich reakcjach. 
Kot Franio ma się nieźle. jest bardzo, bardzo miziasty, przytulaśny, domaga się kolanek, uwielbia słońce i balkon oraz spanie. 
I tak to życie leci. Nie chcę pisać o obecnej sytuacji, czy co sądzę o .... 

Trzymajcie się zdrowo :)

 

22 komentarze:

  1. Cieszę się, że się odezwałaś. I że jest raczej OK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w tej dziwnej sytuacji cieszy mnie to, co mam. I zdrowie - psychiczne oraz fizyczne. Tak mi się wydaje, że jest ok. ;)

      Usuń
  2. Lidko♥️Telepatycznie wyczulas, że mysle o Tobie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak :) Nie wiedziałam dokładnie kto, ale poczułam, że muszę się na blogu odezwać. Pozdrawiam Cię również :)

      Usuń
  3. Ja z tych tylko podczytujących, ale cieszę się, że jesteś i wszystko ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się odezwałaś, Mirko :) Dziękuję :)

      Usuń
  4. Toż to prawdziwe objawienie!
    Miło Cię widzieć;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajrzałam i ucieszyłam się, że dałaś znak życia, Lidko!:-)No i że wszystko u Ciebie w porządku!:-)
    Dużo życzliwych myśli Ci zasyłam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło znowu Cię czytać i wiedzieć, że u Ciebie wszystko jednak dobrze. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam również serdecznie :)

      Usuń
  7. Wierzyłam, że skoro blog nie jest zamknięty, to się jeszcze wpisu doczekam:) Miło, że jesteś.
    Gratuluję wyników w odchudzaniu, ba ! 10 kg to nie byle co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, Zielonapiranio :) Cały czas mam nadzieję ponownie ruszyć z blogiem i odwiedzinami na Waszych blogach. Mam, co prawda sporo pracy, bo doszły mi nowe obowiązki, ale znowu bez przesady.
      Sama jestem zaskoczona tą dychą...

      Usuń
  8. Najważniejsze, ze masz się dobrze.
    Zdrowia i wytrwałości:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie :) Obyśmy tylko zdrowi byli :)

      Usuń
  9. Często o Tobie myślałam:-
    Dobrze ze wróciłaś:-)))
    I nie znikaj więcej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo .... Tak to schodzi potem, napiszę jutro, odezwę się jutro i rok przeleci.
      Mam nadzieję , że nie jest to słomiany zapał u mnie i blogi znowu będą na pierwszym miejscu :)

      Usuń
  10. Ej, ale foto fryzurki, jakoś chociaż z profilu by się przydało ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Brak mi zapału do pisania na blogu, chociaż tęskono mi ;). Pospolitość Fb drażni mnie, chociaż niby tam jestem ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne odczucia, też trochę zapał blogowy mi minął, ale wzięłam się trochę do "kupy" i ruszyłam swojego i staram się wracać do komentowania innych znajomych. Fb też mnie drażni, to diabelski wynalazek, ostatnio staram się bardzo, żeby nie przesiadywać na nim, chociaż parę przydatnych stron mam polubionych ....

      Usuń

Bardzo miło mi, jeśli zostawiasz komentarz :) Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć.