Czyli:
kolarstwo - 70,5 km
marsz - 10,52 km
nordic - 80,86 km
średnia - 5,381 km/dzień
A wczoraj pojechaliśmy rowerami na pole lawendy, które oddalone jest od nas jakieś 13 km. Jest to hektar pola przy niedużym gospodarstwie, którego właściciele mieli taki pomysł na życie. Można kupić ich olejek z lawendy, czy inne wyroby, działa też kawiarnia. I przyjeżdża tam naprawdę dużo ludzi. Chociaż rowerami wczoraj przyjechaliśmy tylko my, reszta samochodami ;)
Cały ten lawendowy hektar brzęczy owadami zapylającymi i pachnie. Osobiście bardzo lubię
i kolor i zapach lawendy, chociaż wiem, że nie wszystkim to odpowiada. Rzecz gustu ;)
Kilka zdjęć zatem, pierwsze zostały zrobione jakieś dwa tygodnie temu, a pełnia kwitnienia jest właśnie teraz.
Najpierw w oddali taki niebieski widok, nie fioletowy, więc nie lawenda, ale ....???
Na jednym z tych zdjęć jest kot. Z tego gospodarstwa, ludzi się nie boi, daje się głaskać
i podszedł do mnie - siedzieliśmy sobie przy stoliku ... Poczułam się wyróżniona, bo inni "ciciali" do niego, a on trwał przy moich nogach. A potem położył się w cieniu krzaczków lawendy.
Tak mi się miło zrobiło.
Udanego tygodnia Wam życzę :)
Za zapachem lawendy wprawdzie nie przepadam, ale jej kolor mnie zachwyca a już widok lawendowych, wielkich pól szczególnie. No i kojarzy mi się owo ziółko pozytywnie z naszym Jacusiem na polu lawendy przed siedmiu laty znalezionym!:-) W naszych okolicach niestety lawendowych pól brak, z tym wiekszą przyjemnością obejrzałam zdjecia z Waszej wyprawy. A kiciuś wyróznił Cię, bo pewnie szóstym zmysłem poznał w Tobie miłośniczke kotów, a poza tym koty jako i psy znają sie na ludziach!:-))
OdpowiedzUsuńLidko! Pozdrowienia serdeczne zasyłam Ci na początku tego tygodnia, który nareszcie ma przynieśc sporą ochłodę i deszcze!:-))
Olga Jawor
Faktycznie - przecież macie Lawendowego Jacusia :) Trudno się dziwić, że w Waszych rejonach nie ma lawendy, bo ona potrzebuje chyba raczej łagodniejszego klimatu - mimo polskich odmian bardziej dostosowanych.
UsuńKiciuś jest przekochany, mam tylko nadzieję, że będzie żył długo i zdrowo, bo coś mnie w tym miejscu niepokoi - mimo jego piękna. Ale może to tylko moje jakieś imaginacje.
Dziękuję, Olu za życzenia, oczywiście odwzajemniam :) U nas ochłody na razie nie ma i deszczu też nie. Padało dwa razy w zeszłym tygodniu.
Nie lubiłam zapachu lawendy, dopóki nie znalazłam się na Lawendowym Polu (Nowe Kawkowo). To zupełnie co innego, niż zapach w dawniejszych kosmetykach. Polubiłam też zapach suszonej lawendy i olejku.
OdpowiedzUsuńOd tamtej chwili starałam się jechać tam choć raz do roku. Nie wiem, czy w tym roku mi się uda, bo nie mam samochodu, a dojazd tam jest trudny, a raczej go po prostu nie ma.
Dokładnie tak jest, Ninko. Mam w domu hydrolat lawendowy z drogerii - niby eko itp. ...i od nich kupiony w tym roku, zresztą. W ogóle nie ma o czym mówić.
UsuńZazwyczaj w takie miejsca jest trudny dojazd, bo są na wsiach, do których, mimo szerokich obietnic, żaden autobus nie dociera, o pociągu nie wspomnę. U nas w Wielkopolsce pomału lawendę ścinają, ale u Ciebie pewnie jeszcze ze trzy tygodnie będzie.
Zazdroszczę Wam lawendowego pola w pobliżu 😊
OdpowiedzUsuńCudne przeżycie tak sobie posiedzieć wśród jej zapachu i fioletu, moc wypić sokafke i pogłaskać kotka 😊
Tule mocno ❤️
Orszulka
Zawsze to coś innego i zawsze można tam pojechać i na ławce usiąść, bo kawiarnia wiadomo - czynna w określonym czasie, nawet nie wiem dokładnie, do kiedy.
UsuńPozdrowienia i uściski dla Ciebie, Orszulko :*
Lawend pięknie wyglada i to mi wystarczy, zapach ok, ale na chwilke, czy w saszetkach do szaf. Nasuszylam kiedys kwiatow i wymieniam wklad , bo predko wietrzeją.
OdpowiedzUsuńŁubiny cudowne, uwielbiam niebieski kolor w kwiarkaxh.
Kwiatkach, oczywiscie.
OdpowiedzUsuńWyniki dobre! Moje są żadne, ani rowerowania, ani kijkowania, nawet spacerow malo, bo jak sie nachodzę w pracy, to marzę tylko o leżeniu.
Saszetki też mam, ze swojej lawendy. Niebieskie kwiatki też lubię. Co za dużo to niezdrowo, nie mam też, co prawda pracy siedzącej, bo chodzę i stoję najczęściej, a teraz to różnie. Zaczęłam sprzątać w domu, zobaczymy na ile mi sił i chęci wystarczy ;)
UsuńKot poznał swego:) Do byle kogo nie podchodził, poznał kociarę:) Widok lawendy lubię, w tym roku mam u siebie piękną kępę, dopiero zaczyna kwitnąć
OdpowiedzUsuńW sumie zdziwiłam się, że podszedł ;)
UsuńUwielbiam lawendę!
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę aktywności. Ja jestem uwiązana w domu przez wypadek w pracy. Szyna gipsowa nie pozwala na aktywność większą niż po domu.
Niestety, noga musi wydobrzeć, to wtedy ruszysz w trasę z piesem :)
UsuńZ 3 piesami :). A najlepiej to rowerem nad Bug lub przez Bug ;)
UsuńI fotki robić :) Pieknego Bugu i mostu kolejowego nad Bugiem :) No tak, przecież wysłałaś mi zdjęcia piesów :) Na pewno im tego brakuje i Tobie też, rzecz jasna...
UsuńTakie kwietne obszary mniejsze i większe robią wrażenie! Nigdy nie widziałam łubinu wąskolistnego, ale w okolicach Sobótki podziwiałam sporo chabrów samych i wymieszanych z rumiankiem :)
OdpowiedzUsuńChabry też błękitne :) i pięknie się komponują np. z rumiankami. Łubin wraca ostatnio do łask, głównie jako roślina międzyplonowa, ale tutaj, możliwe że uprawiana jest na nasiona.
UsuńBzzz...! Bzzz...! Bzzz...!!!
OdpowiedzUsuńOj bzyczało i bzykało tam wszędzie dookoła ;)
UsuńPrzepiękna ta lawenda.
OdpowiedzUsuńKot bardzo inteligentny.
A Ty bardzo Dzielna!
Piękne podsumowanie mojego postu, Stokrotko :)
UsuńŁadne widoki :)
OdpowiedzUsuńTak, chociaż teraz już lawenda została ścięta.
Usuńa może sesja frania z bukietem lawendy? :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, widać jesteś skazana na kocie towarzystwo. A pola lawendy po prostu są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLawenda ma swój zapach i faktycznie nie każdy lubi, ale wygląd i działanie imponują.
OdpowiedzUsuńSpędziłaś tak aktywnie czas, to inspirujące!!! Wspaniałe krajobrazy. Kotek na polu lawendy, do tego tak Ci oddany, pomimo zainteresowania...miło się czytało. :) dziękuję za przepiękne krajobrazy, życzę Ci dużo radości. :****
OdpowiedzUsuńŻyczę Wszystkiego najlepszego Dobrego w 2023 niech się wiedzie i układa po Waszej myśli! Niech ten Nowy Rok przegoni stare smutki i pozwoli na więcej radości i słońca! 🐾🌟🐱
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Kocurku :) Życzenia odwzajemniam :)
Usuń