Dzisiaj nad morzem wieje wiatr, morze się rozhulało - na moje niewprawne oko to taka czwórka była w południe. Pojechaliśmy oczywiście nad morze, bo czemu nie .... Przedtem jeszcze targ
w Trzebiatowie musiał być - o tym też napiszę jakiś post... W sumie to nam się jakoś nie spieszy, żeby parawanami sobie o piątej rano miejsce rezerwować, bo tam, dokąd my docieramy miejsca jest dosyć i nikt nikomu specjalnie nie przeszkadza. Bo my się na miejską plażę już za bardzo nie nadajemy.
W każdym razie, rozbiliśmy się mniej więcej w tym samym miejscu, co wczoraj, parawan obowiązkowo, bo wiało i nawet za parawan nawiewało piasku. Weszliśmy raz do wody, która była dość ciepła, acz bardzo burzliwa. Tylko tyle, żeby dać się falom lekko zamoczyć, woda normalnie jest w tym miejscu do kolan. Chodzić mi się nigdzie nie chciało, zrobiło się chłodno ... taki to dzisiaj dzień. Wietrzny.
To teraz kilka zdjęć z dzisiaj:
W każdym razie, rozbiliśmy się mniej więcej w tym samym miejscu, co wczoraj, parawan obowiązkowo, bo wiało i nawet za parawan nawiewało piasku. Weszliśmy raz do wody, która była dość ciepła, acz bardzo burzliwa. Tylko tyle, żeby dać się falom lekko zamoczyć, woda normalnie jest w tym miejscu do kolan. Chodzić mi się nigdzie nie chciało, zrobiło się chłodno ... taki to dzisiaj dzień. Wietrzny.
To teraz kilka zdjęć z dzisiaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo miło mi, jeśli zostawiasz komentarz :) Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć.