Tak, widziałam i przeczytałam :)) Serdecznie za nie dziękuję i odwzajemniam :*** Chyba będą spokojne, bo organizm zastrajkował przeziębieniem, więc siłą rzeczy ...
U mnie natomiast "tak sobie" byłoby za dużo powiedziane. Życzę nam wszystkim, aby już wreszcie te następne były nie tylko lepsze, ale wręcz najlepsze z najlepszych:)*
Przykro mi, Errato ... u wielu z nas coś niedobrego się dzieje. Może to odchodzący rok 2016 daje jeszcze popalić, ile może. Tez tego wszystkim życzę, żeby były, w końcu :*
A u mnie dziwnie, im wieksze moje negatywne nastawienie do czegokolwiek, tym wszystko lepiej sie udaje. Wrocilam wlasnie z wigilii u corki i bylo fajnie, tylko straszliwie sie obzarlam. :)) Dobrych swiat, Lidus :*
Dziękuję bardzo :* To muszę z Ciebie brać przykład, Panterko ;) Cieszę się bardzo, że Twoja Wigilia się udała, Twoje córki dołożyły na pewno wszelkich starań i wzmogły wysiłki, byś Ty czuła się jak najlepiej i nie myślała o smutnych wydarzeniach. Ja też się obżarłam i mu żołądek zastrajkował, jak nigdy. Dzisiaj zatem dość ścisła dieta ...
Również dziękuję za Twoją kartkę :)) Tak chyba jakoś jednocześnie je wysłałyśmy. Fajnie, że doszła, bom ulicy pewna nie była, spisując ją ongiś z przesyłki od Ciebie. Ale spojrzałam na gugla mapsa i pasowało mi wszystko, co pamiętałam, jak pisałaś o swoim otoczeniu :)
:)) ja też do tej pory nie wpadłam, chociaż nie raz oglądałam różne miejsca na mapach gugiela. Swoją drogą, musze zobaczyć, jak wygląda na nich moje osiedle, bo bloki rosną tu jak grzyby po deszczu :(
Lidko ♥ Jesteś niezwykła i musisz - powtarzam, musisz o tym pamiętać. Dbaj o siebie o swoje zdrowie. Napisz może będę mogła w czymś pomóc elame@wp.pl Serdeczne uściski.
Elu, dziękuję za te słowa :) Ostatnio faktycznie, z odpornością u mnie tak sobie, a chora w święta to chyba kiedyś w dzieciństwie byłam, nie pamiętam tego ;) Ale wiem przynajmniej, skąd się te dolegliwości wzięły. Tylko teraz trzeba to wyprostować. Odściskuję :***
:) Wodę z miodem piję i witaminą C. Naleweczek użyłam w Wigilię, głównie gorzką orzechówkę na mój zmaltretowany żołądek ... ale co racja, to racja, przed snem musowo się napić i dodatkowo rozgrzać :)
Zyczenia wpisalalm pod poprzednim postem, ale jeszcze raz wszystkiego dobrego Lidko.
OdpowiedzUsuńSpokojnych Swiat!
Tak, widziałam i przeczytałam :)) Serdecznie za nie dziękuję i odwzajemniam :***
UsuńChyba będą spokojne, bo organizm zastrajkował przeziębieniem, więc siłą rzeczy ...
U mnie natomiast "tak sobie" byłoby za dużo powiedziane. Życzę nam wszystkim, aby już wreszcie te następne były nie tylko lepsze, ale wręcz najlepsze z najlepszych:)*
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, Errato ... u wielu z nas coś niedobrego się dzieje. Może to odchodzący rok 2016 daje jeszcze popalić, ile może.
UsuńTez tego wszystkim życzę, żeby były, w końcu :*
Wszystkiego dobrego Lidziu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i odwzajemniam, Maszo :***
UsuńLidko, razem z przesileniem, niech i w Twojej duszy robi się coraz jaśniej:*
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marija :) Oby tak u wszystkich się zadziało :***
UsuńA u mnie dziwnie, im wieksze moje negatywne nastawienie do czegokolwiek, tym wszystko lepiej sie udaje. Wrocilam wlasnie z wigilii u corki i bylo fajnie, tylko straszliwie sie obzarlam. :))
OdpowiedzUsuńDobrych swiat, Lidus :*
Dziękuję bardzo :*
UsuńTo muszę z Ciebie brać przykład, Panterko ;)
Cieszę się bardzo, że Twoja Wigilia się udała, Twoje córki dołożyły na pewno wszelkich starań i wzmogły wysiłki, byś Ty czuła się jak najlepiej i nie myślała o smutnych wydarzeniach.
Ja też się obżarłam i mu żołądek zastrajkował, jak nigdy. Dzisiaj zatem dość ścisła dieta ...
Lidka♥♥♥
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOdwzajemniam i za cudną karteczkę dziękuję dwustukrotnie! :)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za Twoją kartkę :)) Tak chyba jakoś jednocześnie je wysłałyśmy.
UsuńFajnie, że doszła, bom ulicy pewna nie była, spisując ją ongiś z przesyłki od Ciebie. Ale spojrzałam na gugla mapsa i pasowało mi wszystko, co pamiętałam, jak pisałaś o swoim otoczeniu :)
Chytrze! :) I podoba mi się. Takie jakieś... miłe to wszystko :)
UsuńCieszę się, że tak sądzisz :)) Bo tak miało być.
UsuńA moje włości też sobie możesz w guglu obejrzeć ;)
Zasadniczo wszystkich. Dlaczego ja dopiero teraz na to wpadłam? Ba, w ogóle nie wpadłam, Ty wpadłaś :))
Usuń:)) ja też do tej pory nie wpadłam, chociaż nie raz oglądałam różne miejsca na mapach gugiela.
UsuńSwoją drogą, musze zobaczyć, jak wygląda na nich moje osiedle, bo bloki rosną tu jak grzyby po deszczu :(
Lidko ♥ Jesteś niezwykła i musisz - powtarzam, musisz o tym pamiętać. Dbaj o siebie o swoje zdrowie. Napisz może będę mogła w czymś pomóc elame@wp.pl
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Elu, dziękuję za te słowa :)
UsuńOstatnio faktycznie, z odpornością u mnie tak sobie, a chora w święta to chyba kiedyś w dzieciństwie byłam, nie pamiętam tego ;)
Ale wiem przynajmniej, skąd się te dolegliwości wzięły. Tylko teraz trzeba to wyprostować.
Odściskuję :***
Moje święta też są nie wesołe.... ale po woli i minie ten czas :**
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Jutro to już po świętach.
UsuńPogody Ducha i zdrowia :)@
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie :)
UsuńPatrzę już.
W skarpetkach śpij !! Herbatkę z miodkiem pij !! A przed snem kieliszeczek naleweczki...;o)
OdpowiedzUsuń:) Wodę z miodem piję i witaminą C. Naleweczek użyłam w Wigilię, głównie gorzką orzechówkę na mój zmaltretowany żołądek ... ale co racja, to racja, przed snem musowo się napić i dodatkowo rozgrzać :)
Usuń♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥ zaraz będzie nowy post, Emuś :)
Usuń