Dojechalismy w końcu do Calelli. Po drodze sporo się działo,jeśli chodzi o widoki i takie tam różne sprawy obyczajowe. Wczoraj dojechaliśmy do Sanremo na drugi nocleg. Z czym kojarzy się ta miejscowość? Mnie ze słynnym festiwalem piosenki,poza tym błękitnym niebem, morzem,plażą itp. A co było? Ogólnie syf,smród szamba,moczu, brakiem dostępu do morza takiego bezpośredniego,bo prawie wszystko wykupione przez hotele... przykre to widoki.
W drodze do Hiszpanii zatrzymaliśmy się w Cannes. No, tam to już coś innego. Fakt,ludzi sporo,ale czyściej i przyjemniej. Takie są przynajmniej moje odczucia.
W każdym razie jest ciepło. Powyżej 30 stopni w ciągu dnia, teraz chłodniej. Zdjęcia powrzucam po powrocie. Bonus ma się dobrze, w tej chwili opiekuje się nim mój bratanek i dobrze się dogadują. Mamy codziennie jakieś zdjęcie Niuńka, albo informację, tudzież odgłosy mruczenia.
Dobranoc zatem i do następnego razu. Po powrocie pouzupełniam równieź i posty :)
Czy Wy nie macie za dobrze? Nie dosc, ze sobie podrozujecie, to jeszcze na biezaco macie mruczenie kota. :)))
OdpowiedzUsuńCos za cos,bo tesknimy za futrzakiem ;)
UsuńW Sanremo nie byłam, więc nie mam zdania na jego temat. Z Twojego opisu, to nic ciekawego. O Cannes mam dobre zdanie, bo go widziałam. Życzę, żeby Cię już nic nie rozczarowało, tylko wszystko oczarowało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje,taka mam nadzieje :) na rszie sie mi tu podoba, sam hotel i jedzenie. Dzisiaj plazing ;)
UsuńPlazing po sniadaningu ? :)
UsuńSi, Seniora ;) Chociaz na razie trzeba odpoczac po sniadaningu :))
UsuńWrazen juz duzo, a bedzie jeszcze wiecej :)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie tam w tym sloncu slonecznie :)
A wiesz,ile pociagow juz widzialam? Co chwile jakis leci, wzdluz plazy jest linia kolejowa do Barcelony. Bo my ns plaze sie wybieramy,baseny niekoniecznie tak od razu ;)
UsuńLidia, masz zdecydowanie pociag do pociagow :)
UsuńPlazy zazdraszczam, bardzo, bardzo :)
Cos jest na rzeczy z tymi pociagami :))
UsuńPlaza fajna jest :)
Widziałam we Francji lecący pędem pociąg ale gnał i było już przecież dawno temu. :)
OdpowiedzUsuńLidko kochana dobrej zabawy Wam i to niezależnie od widoków i pogody. :))
Dziekuje, Elu :) ten szybki we Francji tez widzialam :))
UsuńNie mogę się już doczekać zdjęć!
OdpowiedzUsuńPo powrocie je wyselekcjonuje i powrzucam,bo na tablecie trudno sie mi pisze
UsuńRozumiem twój pociąg do pociągów :))
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa zdjęć .
Najważniejsze umieć patrzeć wybiórczo ,czyli tylko na to co nam się podoba . Zawsze znajdzie się coś na czym można zawiesić oko :))
A wiesz,jakie fajne linie energetyczne po drodze widzialam? Z tym zawieszeniem oka cos na rzeczy jest, czasem czlowiek takie szczegoliki widzi,ze cos niesamowitego :)
UsuńMiłego pobytu! Oby dalej było coraz lepiej!
OdpowiedzUsuńDziekuje:) w sumie fajnie jest i nie chce mi sie postoe pisac he,he ;)
Usuńno tak, szkoda czaasuuuu.... tak cennego...łap chwile, ciesz sie!
UsuńHo,ho ale tu się dzieje pod moją nieobecność ;) Życzę udanych wakacji i bezpiecznych podróży, mnóstwa pozytywnych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) dzieje sie,dzieje, jak najbardziej pozytywnie :)
UsuńUdanego wypoczynku i też czekam na fotorelację :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) bedzie po naszym powrocie, bo na tym naszym sprzecie ciezko zdjecia obrobic.
UsuńNo proszę!!!! To Ty w podroży jesteś! Pięknych wrażeń życzę i czekam na ciąg dalszy,
OdpowiedzUsuńDziekuje :) jeszcze jestem, za kilka dni wracamy.
UsuńSzczerze mówiąc, nie chciałoby mi się jeszcze w czasie wycieczki czy wczasów tkwić przy komputerze.
OdpowiedzUsuńPowalam sobie niniejszym złożyć Ci rozpaczliwe wyrazy zazdrości.
Mnie sie tez nie chce :))) wchodze na chwilke rano,albo wieczorem na bloga swojego, na Wasze,fejsa i to wszystko.
UsuńWyrazy przyjete ;) sama sobie zazdroszcze,ze moge byc w tylu miejscach i mimo wszystko stac nas na to. Najwyzej po powrocie zacisniemy pasa, przejdziemy na bonusowe chrupki ;)) i paszteciki :))
Bonusowe jedzenie wcale nie jest takie tanie! Wiem coś o tym. Ludzkie wypada taniej.
UsuńTak sobie pozniej pomyslalam,ze nie jest. No nic,cos sie wymysli w razie czego ;)
UsuńMnie jest łatwiej, ja żrę trawę :))
UsuńW ostatecznosci bedzie i trawa ;)
UsuńMoje żarcie trawy to jeden ze świetniejszych pomysłów teścia. Eksteścia. Powiedział do mnie kiedyś, że odżywiam się jak krowa, bo tyle tej trawy żrę (chodziło o moje zamiłowanie do rozmaitych zielenin i warzyw). Spokojnie zauważyłam, że ja powstrzymuję się od komentarzy, kiedy on żre z psiej miski (kupił sobie taką wielką, metalową salaterkę i jadł w niej zupę) i się obraził :))
UsuńBardzo mily czlowiek z Twojego ekstescia,nie ma co. Ale masz juz go zapewne z glowy,w duzej mierze.
UsuńCałkowicie mam go z głowy, bo mieszka w innym mieście :)
UsuńNie lubiłam typa, ale miałam na niego sposób. Gość jest mocno "uraźliwy", więc jak chciałam mieć go z głowy na dłuższy czas, to mu coś chlapnęłam nie po jego myśli, obrażał się i na kilka tygodni spokój. Dwa lata temu raczysko zmiotło ciocię - jego siostrę, którą dla odmiany bardzo lubiłam i pojechałam na pogrzeb. Nie powiem, pan teść tym razem zachowywał się bardzo elegancko i z klasą. Po pogrzebie nawet moją ulubioną kaszę chciał mi ofiarnie ugotować :)
Jak to czasem nieszczescia sprawiaja,ze ktos choc na chwilke nabiera ludzkich odruchow .
UsuńOn jest ludzki... ale wybiórczo.
Usuńfajnie z Wami popodróżować :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia z Lindau piękne... czekam na więcej... :) :*********
Bo Lindau to piekne miasto :) Po powrocie bedzie :*******
UsuńBawcie sie dobrze! Wspanialych widokow i pieknej pogody, czekam na relacje - pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) staramy sie bawic :))
UsuńZostaje życzyć udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńSamych pozytywnych wrażeń życzę;)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) jutro ruszamy w droge powrotna juz...
UsuńLidia, alescie trafili na fale upalow!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie chlodno:)
Oj upalnie jest,nie da sie ukryc,ale nad morzem jest ciut chlodniej. No i klima w hotelu i autobusie sprswia,ze jest znosnie ;)
UsuńUdanego wypoczynku!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje :))
Usuń