Niedawno trafiłam na stronę Lasów Państwowych, a tam umożliwiają nam, ludziom podglądanie innych :), czyli mieszkańców Puszczy Białowieskiej. Znacie ją może? Jeśli nie, to szczerze polecam http://www.lasy.gov.pl/zubr .
Zrobiłam kilka screenów i oto, co "upolowałam" dzisiaj:
Najpierw stado dzików. Odganiały się od paśnika, goniły jedne drugich, ale chyba wszystkie się najadły.
Zajęłam się czytaniem innych blogów, wpisywaniem błyskotliwych ;) komentarzy, czas sobie płynął, dziki sobie poszły, polana zrobiła się pusta .... klikam ponownie na stronę lasów, a tam ..... ON
Król Puszczy :)) Byłam tak szczęśliwa, że mogłam GO zobaczyć, jakbym piątkę w lotto wygrała ;) :))
Żubr wszamał sianko, a po chwili dostojnie się oddalił.
Uchwyciłam jeszcze na zbliżeniu kolejnego żubra lub żubrzycę :
Zwierzę leży tam cały czas. Nie wiem, czy leży, bo chce leżeć, czy chore jest. Zobaczymy jutro.
Miłego podglądania :) I wieczoru :)
Ledwo z oczu polanę spuściłam, a tu się na niej zaroiło od stada dzików i dwóch żubrów. Dzikie goniły się jak szalone, potem zniknęły, a żubry ze spokojem pożywiają się :) Teraz to już chyba szóstkę trafiłam ;)
:) Opowiem Ci pewna lesna historyjke :) Pewien czas temu w lesnictwie mego taty lesnika ktos nagminnie niszczyl pulapki na korniki. Tata lesnik, ze tak powiem bardzo sie denerwowal i epitetami rugal nieznanych sprawcow...:) W koncu zalozono kamerki...i okazalo sie, ze to jelenie demoluja pulapki :) Tacie lesnikowi szczeka opadla, mnie rowniez :)
OdpowiedzUsuńHistoryjka fajna :))) Chyba się im nie podobały te pułapki, jako niepasujące do wystroju lasu ;)
UsuńOne zjadaly korniki z tych pulapek :)
UsuńAaaa, "sfaniaczki" jedne :))
UsuńA temu zubru na sniegu nie za zimno w tylek? Jeszcze hemoroidow dostanie ;) Rodzice zawsze mnie ostrzegali, zeby nie siadac na zimnym :)))
OdpowiedzUsuńJa tez podgladalam, bociany i orly w gniezdzie oraz dziki w lesie. Fajna sprawa te kamerki, mozna podgladac bez odmrazania sobie tylka na mysliwskiej ambonie.
Mnie też, bo wilka można w tyłek dostać ;)
UsuńAle żubru chyba zimno nie jest, bo w drugim ujęciu, po wszamaniu porcji siana, wrócił na to samo miejsce i przeżuwa ;)
Kamerki to fajny pomysł ,zdecydowanie :) Gdzie ja mogłabym żubry oglądać? U nas ich nie ma.
Jedna moja znajoma widział je na żywo - nie powiem, nie było jej fajnie wtedy;)
OdpowiedzUsuńPewnie nie, lepiej oglądać je zza płotu i w bezpiecznej odległości. Albo przez kamerę.
UsuńAle super :))) Muszę sobie popodglądać :)))) rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńno i se oglądam.... KOMPLETNIE pustą polanę :))))))
UsuńEmuś, bo to hobby dla cierpliwych :))) Może wieczorem będzie ich więcej. Dzisiaj po raz pierwszy oglądam w dzień i też narazie jest pusto. A wczoraj to chyba miałam "dzień konia", bo widziałam i żubry, i dziki, a nawet sarenki.
UsuńBanda wróbli przed chwilą była :)
UsuńRzeczywiście! Fajne to podglądanie zwierzątek w lesie! Dziekuję za tego świetnego linka. Człowiek siedzi sobie w domowym ciepełku i obserwuje życie lasu, w którym ciekawiej jest niz na najlepszym, hollywoodzkim filmie!
OdpowiedzUsuńJak nieco wydobrzeję, to przejdę sie na spacer do moich lasów i poszukam obiektywem aparatu saren. Zimą są bardzo dobrze nie raz widoczne na śniegu!
Pieknie sie u mnie po orkanie zrobiło. Biało jak w baśni o Królowej Śniegu. I zdjęcia by piekne były, a tu człowiek, jak na złosć chory!
Ech! Jeszcze nadrobię te straty!
Dobrego dnia życzę Ci Lidko! I duzo ciepła domowego w ten zimowy czas!:-))
Dziękuję, Olu - Tobie też ciepła i zdrowia ,żebyś mogła w końcu te zdjęcia porobić :)
UsuńU nas też biało, może w tygodniu wybiorę się na kijki, to zrobię zimową odsłonę "mojej" drogi.
Ale to złodziej czasu jest! W ubiegłym roku nie mogłam oderwać się od orłów.
OdpowiedzUsuńNoo, jest. Patrzę i podglądam co chwilę. Tyle, że narazie pusto, wróble się tylko kotłowały, ale już ich nie ma.
UsuńJa też jestem namiętną podglądaczką świń, w Strzałowie na Mazurach jest kamerka. Całymi stadami przychodzą, wiosną to bociany w Przygodzicach. Nawet myślałam,żeby u siebie w Kaczorówce założyć przy karmniku, jak przyjdzie do mnie prąd na stałe to tak zrobię:)))
OdpowiedzUsuńZerknęłam na Strzałowo, warto kilka takich adresów znać i sobie popatrzeć na zwierzynę. A z kamerą przy karmniku, to doskonały pomysł, jak założysz, to z chęcią będę oglądać Twoje ptaszorki :)
UsuńŻubry(zapewne z Białowieży) przychodziły w moje rejony ;).
OdpowiedzUsuńNie jest to jednak zanotowane "w necie" ;)
Ale są inne przypadki,o których pisano.Było to ok 12 km ode mnie.
http://www.siemiatycze.com.pl/archiwum/675-petardy-na-ubry.html
http://www.youtube.com/watch?v=_lTwi0dGexI
Być może to były białowieskie, bo one "kilka" kilometrów potrafią przejść ;) Zdecydowanie wolę oglądać je na kamerze lub z bezpiecznej odległości. Byłam kiedyś w Białowieży i mogliśmy je zobaczyć zza płotu. Mnie to wystarczy :)
UsuńZaraz podejrze, dzieki za link:) Super sprawa, a o wrazeniach napisze pozniej!
OdpowiedzUsuńAle mam farta! Wlasnie sa trzy:))
OdpowiedzUsuńLidka! Lallll! Sa trzy zubry i pojawily sie dziki - swietna strona!
OdpowiedzUsuńTeż wczoraj je widziałam :)) I podobne okrzyki wznosiłam ;)
UsuńTeraz weszlam na strone i widze 9 dzikow, Lidka wielkie dzieki za ten link:))
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :)) Cieszę się ,że daje Ci to wiele radochy, mi zresztą też :))
UsuńWczoraj też podglądałam i podziwiałam bandę dzików, dużo ich wczoraj było, wcześniej były trzy żubry i nawet przez chwilę stado saren. Dziki są niesamowite, gonią się, nie wiem, czy dla zabawy, czy przeganiają jeden drugich, żeby pokazać, kto tu rządzi? ;)
o tak! to podglądanie jest fajne i na dodatek super uzależniające:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :)) Nawet teraz działa tam spore stado wróbli, czy innych ptaków. Trochę małe są, ale popatrzeć można, jak się kotłują w poszukiwaniu jakichś smakowitych kąsków ;)
UsuńBardzo fajny pomysł z tym podglądaniem :) Dzięki za udostępnienie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Mnie ta strona zauroczyła ;)
UsuńTeraz są tam dwa żubry.
Znam tą stronę bardzo dobrze a żubr raczej nie jest chory bo z tego co ja widziałem po jedzeniu zawsze leżą:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBo chyba u Ciebie po raz pierwszy ją zobaczyłam i w nią wsiąkłam :)
UsuńPo kilku dniach obserwacji, widze je własnie leżące, przeżuwające, a potem wstają i odchodzą do swoich spraw.
Pozdrawiam również :)