wtorek, 2 października 2018

Zasłodzę się i zacukrzę

chociaż odzwyczaiłam się już od takich słodkich, mlecznych czekolad, bo są dla mnie, no właśnie za słodkie.
Ale dzisiaj kupiłam sobie mleczną Goplanę - ona ma taki specyficzny, inny smak i galaretki bez konserwantów ponoć ... może trochę mi pomogą. Na smutek. W sumie jestem smutna całe życie, tak już mam, ale teraz smutek wypływa mi z serca, gdzie zagnieździł się w najlepsze i już. Nie wiem, czy to objaw choroby jakiejś, która za chwilę wybuchnie niespodziewanie, czy menopauza, czy jakiś inne dziadostwo...
Kupiłam sobie czekoladę, żeby się zasłodzić, ale w sumie, ile może jej zjeść osoba, która za cukrem nie przepada? 
Tak, badania ... miałam robione jakieś podstawowe przed przyjęciem do pracy, ale po ich przejrzeniu zdumiałam się, jak bardzo podstawowe one są. Nawet płytek krwi nie ma ... 
Zobaczymy ... jak mi nie minie, to trzeba będzie ustawić się w kolejce - sama w to nie wierzę, że zrobię, do lekarza po skierowania ... ale nie, nie ... musi w końcu przejść.
Jutro muszę dorwać rzeczoną uczennicę, czy z kotką wszystko ok., bo się zamartwiam i to ogromnie. Może niepotrzebnie, 
a może coś się małej stało ... napisałam jej dzisiaj smsa, ale jak na razie odpowiedzi nie dostałam. Fakt, młodzież to jest młodzież, no ale ...

I takich smętów sobie słucham, ale na nic innego nie mam ochoty, może jedynie lokalne radio nadające dużo disco polo ...


Albo takich:


I takich:

Oraz tego:


Jest po niemiecku, ale można znaleźć polskie tłumaczenie.

A tu dziewczyny z Gdańska:


Jutub już je pamięta i sam mi je podpowiada ...

No i jeszcze pełna tęsknoty melodia etniczna z Ameryki Północnej:


To oczywiście nie wszystko.
Jutro długi dzień, czasem to już od rana jestem zmęczona, kiedy sobie o środzie myślę ...

PS. U Frania ok. Chyba. W każdym razie nie wymiotuje. Uwielbia spać, jakby mu za to płacili, to byłby najbogatszym kotem w mieście, a my razem z nim ;) Może odsypia miesiące spędzone "na wolności".
Od paru dni przychodzi miziać się na kolanka :) Sam podkłada łebek i pokazuje, gdzie i jak lubi ;)
W nocy jest już lepiej. Łazić, łazi, ale nas nie budzi jak na początku.
Chyba, że będzie kolejna pełnia, to zobaczymy.

Dobranoc ♥♥♥

67 komentarzy:

  1. Powinnam tez sie zbadac? Bo ja slodycze bardzo lubie, zwlaszcza czekolade, moze byc mleczna. :))) Nie zauwazylam jednak, zeby mnie specjalnie rozweselala.
    Jesien sie zrobila, swiatla deficyt, wiec zbliza sie sezonowa depresja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może tak jest z tą jesienią ... człowiek mniej na dworze jest, kiedyś z Bonusem trzeba było na spacer wyjść,obojętnie jaka pogoda była, on chętnie wychodził, a teraz już nie ma takiej potrzeby ...
      Mnie chyba też jakoś nie rozwesela ... ale pomarzyć dobra rzecz.

      Usuń
  2. Ech Lidka...uśmiechnij się, pomimo wszystko!!! :)
    Zamiast czekolady wsuwam orzechy laskowe.
    Głaski dla rudego Frania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się, jak mogę, ale czasem coś przygniecie.
      Orzechy mam takie zwykłe, włoskie, w sumie powinno się je jeść ... Dziękujemy za głaski :) Franio je lubi, widać, że kiedyś musiał być do nich przyzwyczajony.

      Usuń
  3. Może po prostu Twój organizm potrzebował akurat cukru i najzwyczajniej w świecie zareagował na to wzmożonym apetytem na czekoladę. Cieszę się, że z Franiem już lepiej. Chyba coś w tym jest, że koty odsypiają czas spędzony "na wolności", bo moja Pusia przez pierwszy tydzień po powrocie do domu nic innego nie robiła, tylko jadła i właśnie spała.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe z tym cukrem ... A Franio to bardzo ciepłolubny kot i śpioch. Nie wiadomo, ile czasu tam spędził, więc teraz pół dnia ma wolnego, jak sam w domu zostaje. To co ma robić ...

      Usuń
  4. Kurczę, Lidka, to taki jesienny spleen może:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję ...
      Z wiekiem bardziej się to chyba odczuwa.

      Usuń
  5. Jednak jeśli nie minie badania zrób, może poziom hormonu Ci spadł.
    frania pomiziaj i puść weselszą muzyczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię, koniecznie ... Franio daje się czasem pomiziać, sam przychodzi, a muzyczkę dzisiaj mam z lokalnego radia. Disco polo i takie tam mało ambitne dźwięki. Dla mnie w sam raz ;)

      Usuń
  6. Koniecznie idź do lekarza. Lidus, nagromadziło Ci się przez ostatni czas i nie tylko. Ten smutek się kumuluje w człowieku, zadomawia się, a potem trudno go stamtąd wyprowadzić na zawsze. Jesteś wrażliwa Osoba, podatna na chłoniecie niezbyt miłych wydarzeń na drodze swojego życia. Ja tez tak mam...I pisząc ten komentarz zjadłam prawie cała czekoladę z orzechami 😉 Potraktuje to jako kolacje 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie jadłam czekolady z orzechami ;)
      Chciałabym ich tak nie chłonąć, czasem się mi to udaje, ale ta sytuacja z Bonusem mnie po prostu osłabiła i to mocno. I stąd to wszystko.
      Jak ten nastrój będzie się utrzymywał, to pójdę do lekarza, chociaż dzisiaj już było lepiej. Ale dzisiaj miałam kupę zajęć.

      Usuń
    2. Lidia, ja to wszystko wiem, trzeba przeżyć czas żałoby i smutku. Osobiście gdy mam ciężkie dni, to wynajduje sobie robotę, zarabiam się aby się tak zmęczyć, żeby nie myśleć. Albo o ile czas pozwala to spotykam się ze znajomymi, żeby te chwile smutku choć na chwile odgonić. Albo słucham tych trzech zdolniachów, którzy ta piosenka poprawiaja mi zdecydowanie nastroj :) https://m.youtube.com/watch?v=QRxH-II0OsA

      Usuń
    3. A mnie się nie chce nawet za jakąkolwiek robotę wtedy zabrać i to jest problem. Bo jak już się zabiorę to jest ok.
      Fajna ta muza, słyszałam już kiedyś tych trzech gości ...

      Usuń
  7. Podobno śliwki działają rozweselająco.
    Ja w każdym razie jem ich bardzo dużo.
    Będzie dobrze Lidio.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy również w formie powideł? Jeżeli tak, to będę się rozweselać przez całą zimę.

      Usuń
    2. Jadłam je latem :) a powideł mam trochę, więc może też w ten sposób sobie pomogę? Moje mają mało cukru.

      Usuń
  8. Oj to jak u mnie! Twej muzyki sobi posłucham, ja słucham Sigur Ros Adavari, Marcelo Zavros, Ketil Bjornstad, jakos tak popłakać sobie muszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam Twoich wykonawców, Kocurku, muszę ich poszukać i zobaczyć, co to za muzyka jest.

      Usuń
    2. Ważne że kicia znalazła kochający dom!!! I dobrze, że ta uczennica odpowiedzialna jest, ustalila z rodziną i w ogóle.
      U mojej mamy siostra przywiozla malego kota bez jej wiedzy i bez umowy z nią, sprowadzila kotke z kocim katarem 110km od miasta i teraz drżę o Salemka mojego, ktory tam został, (bo wyjechałam i się z mamą dogadał, a jak wrocilam z 3 to mefiego nie lubił wiec od kilku lat jest naszym poł na pół) bo Salem ma 14 lat i kiedys koci katar ciezko zniosl miesiac leczenia.
      Eh,,, I taka osoba wlasna rodzina dziwi się i obraża, że lakoniczny jest post - sa niestety nieodpowiedzialne osoby... a dziwie sie bardzo, bo jakby czytała moja stronę ( a nie musi) to wiedzialaby ze jestesmy nadal w żałobie i ciężko nam cieszyc się małym chorym kotem u mamy skoro zrobila to bez umowy z nią i jest tam seniorek 14 letni, a mama serce ma miekkie i nie odesle kota z powrotem jak tam taka wies umyslowa (koty na dworze, niekastrowane, male trzymane w skrzyni na dworze)... ale i nie wybaczy jej nikt jesli Salem zachoruje i nie dajboze sie to źle skonczy.
      Czasami najblizsza rodzina, choc mama i ja kociary i mamy wiedzę o kotach sto razy większa od kiedy jest wiecej kotów niż Salemek, to ona mieszkajaca tam ma ciasny umysł w tej sprawie, a wazniejsze bylo ze dziecko zazdroscilo mojemu mlodemu malych kotow. Tylko, ze kot urosnie i pewnie zostanie na głowie mojej mamy...

      Ciezko jak we wlasnej rodzinie jest tak oporne myslenie u kogos.

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że Salemek będzie bezpieczny i zdrowy ... niestety, widzę w necie ofiary ludzkiej nieodpowiedzialności i głupoty ... kot, czy pie to nie zabawka, kurde ... miejmy nadzieję, że mały kotek się wykaraska z tego kataru ... ale rozumowanie Twojej siostry naprawdę ... bo dziecko zazdrościło, o matko ....

      Usuń
    4. No właśnie... Ale czasami mam wrazenie, ze zazdrosc i bycie (ie obrazam tutaj innych bo sa wspaniale i cudowne osoby w takiej sytuacji) samotna matka, bo ex zostawil po narodzinach widze ze bycie ofiara zaslania wszystko co robi...
      No mama jest zła, ale nie ma co zrobic, najcetniej by siostre gdzies wyprowadzila, ale nie ma gdzie...
      ehhh... mnie zabiła ta akcja psychicznie.
      ona wyslala mi zdjecia, ok, umiescilam, i sie wielce obrazila za wpis, ze ona tego nie bedzie w internecie udostepniac - jakby nasze pamietniki (twoj czy pantery czy kogokolwiek) mialy zywot dla duzej ilosci wejsc... :/

      Usuń
    5. ale juz nie chcialam we wpisie o Pusi wchodzic w szczegoly bo rece mi opadly

      Usuń
    6. No właśnie, nie wszystko nadaje się do tego, by w necie pisać i udostępniać. Litości ... Tak nas różne fejsy przyzwyczaiły do ekshibicjonizmu, ale nie wszystko jest na pokaz, przecież.
      Różnie sobie ludzie różne rzeczy rekompensują ... co zrobić.
      Mam nadzieję ,że wszystko się tam u Twojej mamy ugładzi w końcu ...

      Usuń
    7. No wczoraj wlasnie zalamana pytala mnie gdzie ja tanio lizyne kupilam bo powiedzial wet zeby dawac innym skoro sie przez drzwi wachaja bo to kot maly kichnie w szpare i po ptakach, a recznikiem mama nie zabezpieczy bo tam jest Safira szczoch recznikowy i zaraz bedzie tam lała...
      O boze, zeby ona zaakceptowala tego malego kota, bo ona za Sowka (taka puchata, malo ma zdjec u mnie) lazi i tam gdzie tamta spala tam siku... -.-
      Dlatego ja sie mamie nie dziwilam jak namawialam ja na brata chessurka i ona mowila, ze lepiej nie.
      No to siostra mądrzejsza była. ma ochote człowiek wygarnąć, ale to beton, przykro o swojej siostrze pisac ale to jakis taki dziwny typ czlowieka..

      Usuń
    8. Ehhh, szkoda gadać po prostu ...
      I ludzie cierpią, i zwierzęta mają stres ...

      Usuń
  9. Smetki i smutki? Też to mam. Z wiekiem coraz wiecej.Mam wrażenie, że wszystkie nasze ciezkie przezycia, stresy, niemozności, wieczne tęsknoty, zmartwienia odkładają sie nam w sercu niczym kamienie w woreczku żółciowym. I o ile z woreczka można je sobie usunąc operacyjnie, to te w sercu nie są już tak łatwe do usunięcia. Choć czasem zdarzaja sie cudne chwile, gdy następuje ulga. Jakby jakis promień wymiótł z tego biednego serca cały cieżar i znowu mogło ono oddychać lekko i śmiało, jak w dziecinstwie. Cudne są takie momenty. Acha, u mnie takie stany niewesołe nasiliły sie od kiedy choruję na niedoczynnosc tarczycy. Biorę leki, ale nie widzę, żeby akurat na to miały wpływ. Czasem dobrze mi sie robi po obejrzeniu jakiejs komedii. Człowiek pochichra, porechocze sercecznie. Aż do łez!:-)
    Też duzo słucham Kory, głupie to, ale dopiero po jej śmierci teksty jej piosenek doszły do mnie jakos wyrazisciej i bardzo mi odpowiadają. Zwłaszcza ten tekst :"Czekam na wiatr, co odgoni ciemne skłebione zasłony. Stanę wtedy na raz. Ze słońcem twarzą w twarz!"Boskie i w punkt oddajace to, co czuję!
    Hmmmm....Musze posłuchać reszty pokazanych w tym poście utworów, bo chyba nie znam.
    Liduś, ściskam Cię mocno, mocno! A zamiast czekolady to lepsze są powidła czy inne słodkosci tego typu!Lepsze trawienie po nich!:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest, Olu jak piszesz ... wczoraj może ten wiatr przyniósł dodatkowy smętek i tak się potoczyło.
      Dzisiaj pogoda u nas zmienna jak mój nastrój, tylko śniegu brakowało, a tak mieliśmy wszystko: słońce, wichurę, ulewę ... dzieciaki w internacie też jakieś niespokojne, hałasliwe ...
      Kora miała fajne teksty, a najlepsze utwory wychodziły jej z Markiem Jackowskim, bo te późniejsze to już niekoniecznie.

      Powidła mam swoje, jeszcze jakieś musy jabłkowe ... kwestia przyniesienia ich z piwnicy i sięgnięcia łyżeczką.
      Ściskam :***

      Usuń
  10. Może to taki jesiennie... Zgodnie z rytmem natury? Melancholia na zewnątrz, smutek wewnątrz? Przejdzie. Uśmiechy ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, Agniecho :) a wiesz co? Przyniosłam z powrotem tę walerianę, nędzna była, jak nie wiem co i wiesz, że skubana odbiła? Ma piękne, nowe liście. Muszę zdjęcie zrobić, bo mi nie uwierzysz :)

      Usuń
    2. Piszesz tu o nadziei, wiesz?

      Usuń
    3. Tak... tak to wygląda, jak nadzieja ...na coś tam, kiedyś może ...

      Usuń
  11. Czekolada podobno dobra na wszystko, ale jak mi smutno puszczam wesołą muzykę i czytam coś fajnego, nawet po raz enty, bo wiem, że pomoże:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj nic mi się nie chciało, a dzisiaj miałam tyle pracy, że zapomniałam ... w sumie niedawno wróciłam do domu, od rana byłam w szkole, z małymi przerwami.
      :)

      Usuń
  12. Ja jestem smutna od 25 lat, to chyba dobry wynik z porównaniu z Tobą? :)) Tylko że nie lubię czekolady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dobry wynik :) Zaczęłam się nad tym zastanawiać, pisząc tego posta ... Ja jednak i zdecydowanie dłużej. Ale licytować się nie będę, bo to nic fajnego.
      Od kilku lat preferuję gorzką czekoladę ;)

      Usuń
    2. Brrr... Gorzka jeszcze gorsza od zwykłej!

      Usuń
    3. Gorzka jest pyszna w swej gorzkości :)

      Usuń
    4. Ale jest obrzydliwa w swojej kakaowości.

      Usuń
    5. Oj tam, zaraz obrzydliwa. Kto co lubi, nie? ;)

      Usuń
    6. No to... Oj tam, zaraz pyszna!
      :))

      Usuń
    7. Hahaha, nie ma to jak dobra riposta :)))

      Usuń
    8. Błyskotliwa, nieprawdaż? :))))))))

      Usuń
    9. Oczywiście :)) Uwielbiam takie słowne przekomarzanki ♥♥♥

      Usuń
    10. Wtrancam sie nieproszona :) czekolady nie lubie, ale gorzka jest do zjedzenia, czyli jak zwykle u mnie: swieczke bogom, a ogarek diablom, konformizm sie to nazywa... albo brak wlasnego zdania... jakas taka mientka jestem....

      Usuń
  13. Zle kiedy smutki napadaja ze az przytlaczaja, staram sie je odganiac zajmujac sie nawet byle czym, najgorzej jak sie im pozwoli rozgoscic, wtedy juz mam stracony dzien na placzu.
    To pierwsze video clip z muzyka pianino/fortepian i jeszcze takie piekne widoki na filmie to moj styl, ale wlasnie taki ze robie sie smutna, takie mam wtedy smutne rozmyslanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta pierwsza muzyka jest piękna, ale budzi jakieś tęsknoty, nie wiadomo za czym, ale człowiek tęskni ... i rozmyśla o nie wiadomo czym.

      Usuń
  14. Ja też jestem smutna, mam powód nawet do złości. Jedyna rzecz, która mnie rozweselała, stała się niedostępna, nawet nie wiem, na jak długo. Mój ukochany laptop, z dostępem do FB po prostu umarł. Czekolady pod żadną postacią nie lubię, jedynie lody czekoladowe.
    Przesiadłam się do kompa Bezowego i nie chcę się tu logować.
    Ania Bezowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak najszybciej odzyskasz swój rozweselacz, Aniu ...
      Lody czekoladowe też lubię, w sumie głównie takie jem ostatnio.

      Usuń
  15. Aniu, zaloguj sie a jak juz odzyskasZ laptopa, to wylogujesz sie z Bezowego. Ja tak robię jak jestem na wyjezdzie, kiedy musze korzystac z komputera J.

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Jaśko ♥♥♥
      Dzisiaj miałam okienko w pracy i poszłam sobie nad naszą rzeczkę, a właściwie rzeczułkę, bo wody w niej malutko. Stanęłam na moście, tam woda ma lekki spad i kamienie, więc nawet szemrała i świeciła się w słońcu ... Zrobiło się mi lepiej na sercu i duszy.
      A wczoraj do internatu Twoje ziomki przyjechały ... kilku uczniów z dwiema nauczycielkami i kierowcą. Bardzo się im nasz internat podobał - jak w hotelu - to słowa jednej uczennicy :) Bardzo to miłe :) Kilka lat temu był remont, więc jest czysto i nowocześniej niż gdzie indziej.
      Uczniowie przyjechali na jakiś kurs chyba, nie zdążyłam się im dopytać. Ale miłe dzieciaki :)

      Usuń
    2. Jakbym postała nad rzeczką to też byłoby mi lepiej ;)

      Usuń
    3. Nie masz jakiejś w pobliżu? Masz przecież ... :)

      Usuń
  17. Lidzia, odejście Bonusa i przyjście wiosny smutek przyniosły, aby do wiosny! trzymaj się i nie dawaj! przyszła odpowiedź na smsa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie, Elu... Ta ciągła huśtawka między nadzieją, a beznadzieją ... a potem jego umieranie i uśpienie ...
      I te myśli, moja wina, za późno, źle zrobiłam, co źle zrobiłam ...
      Szkoda gadać po prostu ...

      Dziewczynę dorwałam w szkole i z nią ładnych parę minut porozmawiałam. Przypomniałam, że ma do mnie dzwonić, albo smsa wysłac, albo poszukać w szkole w razie jakichś pytań, niejasności, czy jeśli coś się dzieje ...
      Młodzież tak ma ... niby siedzą cały czas w telefonach, ale czasem ciężko wydębić konstruktywną odpowiedź.

      Usuń
    2. miało być "przyjście jesieni", sieroctwo ze mnie!
      takie umieranie/ usypianie kochanego futrzaka długo w nas zostaje :( u mnie minęło 9 lat a wciąż te pytania są we mnie, trzeba je przesuwać gdzieś na tył głowy ...

      Usuń
    3. Ja myślę czasem ale odsyłam to od siebie. Bo zrobiliśmy wszystko co sie dalo. I musimy się pogodzić z tym ze jedyna pomoc jaka mogła nadejść to pomoc odejść. Cały miesiąc od 2 sierpnia codziennie zmierzalam się z tym bólem. Bo zostały mi tysiące jego zdjęć. Nie chciałam na nie przypadkowo trafić i zostać zabita wiec codziennie mialam godzine pamięci i wpis na stronie. I tak do końca miesiąca. A później już maluszki i...
      Właśnie piore pościel bo ten Wybawca pomylil drogę do kuwety. Chessurek wedrowniczek

      Usuń
    4. No trzeba odsyłać, bo inaczej człowiek zwariuje. Tylko to na razie trudne.
      Też mam setki zdjęć Bonusa i dzisiaj zanieśliśmy kilka do wywołania. Powiesimy sobie obydwa kocury na ścianie, w kolażu ...
      Chessurek to mały siurek jest ;)) ale jemu się wybaczy, bo to malutki kotecek jeszcze, więc moze nie trafić do kuwety.

      Usuń

    5. Oj wybaczone, ale czemu teraz wycieraczka obsikana, szajba jedna no :)

      Usuń
    6. Żeby było zabawniej tylko on ma takie problemy :D

      Usuń
    7. Minie mu, tylko Ty się trochę pomęczysz z praniem obsikanych rzeczy.

      Usuń
    8. Codziennie to sobie powtarzam. :)
      ej no pliska zdjęcia Frania tutaj dajta1bo nie każdy ma Facebooka :P a on taki piękny a facebook pogarsza jakość zdjęć nie to, co bloger. 💛

      Usuń

Bardzo miło mi, jeśli zostawiasz komentarz :) Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć.