Wczoraj wieczorem do drzwi mych zadzwoniła dziewczyna, dzierżąc w dłoni paczuszkę.
Wszelkie paczki odpakowuję prawie natychmiast, wczoraj też nie stało się inaczej i oczom mym ukazał się ON:
Śliczny, mały smoczek o słodkim wyrazie pyszczka :) Bardzo się mi podoba i uważam, że pasuje do mnie. Z jakiegoś powodu ;)
Ale to nie wszystko. Ku mojemu zaskoczeniu, w paczce było coś jeszcze.
Hana podzieliła się ze mną swoją kolekcją pasteli, tzn. jednym pastelem, ale oczywiście bardzo ładnym:)
Jakżeby inaczej.
Obie te śliczności zostały podarowane mi w nagrodę za trzecie miejsce w konkursie na kicz, który jakiś czas temu został ogłoszony przez dziewczyny z Pastelowego Kurnika.
DZIĘKUJĘ WAM, DZIEWCZYNY :)
Dla przypomnienia - na pudło załapał się ten odrażający stroik, wielobranżowy:
Piękna ohyda, prawda?
Dla niezorientowanych napiszę tylko, że był to stroik bożonarodzeniowy :)))
A co na Polanie? Otóż dzisiaj namierzyłam sójki dwie, a może to gilosójki? ;)
Co by nie mówić i nie pisać - mnie się podobają i z tymi ładnymi widoczkami powyżej i poniżej, omijając to sztuczne paskudztwo, życzę miłego dnia wszystkim :)
U mnie Haniny smok strzeże wejścia na strych;)
OdpowiedzUsuńU mnie leży przed komputerem i strzeże wszystkiego, co ma strzec ;) Mogłabym położyć go przy wejściu, ale on mały jest, więc nie byłoby go widać, a poza tym chcę na niego patrzeć, bo mi się podoba :))
UsuńWydaje mi się, że Lidka nie ma strychu, mogę się oczywiście mylić. Ale smoczek czegoś postrzeże na pewno. Domowego miru na przykład.
OdpowiedzUsuńNie mylisz się, Hanuś :) Nie mam strychu, ale mam piwnicę :), co jak się okazuje, moze być luksusem dla mieszkających w tak zwanym nowym budownictwie. Deweloperzy, albowiem, wolą przestrzeń pod mieszkaniami wykorzystać jako garaże, tudzież miejsca postojowe i sprzedać je za kupę kasy.
UsuńSmoczek już strzeże - wszystkiego, bo ma widok na pół mieszkania. I balkon ;)
Piękne prezenty i kto by powiedział , za co? To oczywiście żart:))) Sójki wyglądają uroczo na ty drzewku z kuleczkami:)
OdpowiedzUsuńW sumie racja - za taką pierdołkę, którą kilka lat temu sfotografowałam i zachomikowałam w czeluściach telefonu i komputera :)) Nawet tego nie zrobiłam, ręce by mi chyba odpadły przy tym ;))
UsuńSójki są ładne, ale paskudy - przeganiają mniejsze ptaszki.
Smok wprost obłędny. Za to stroik zasługuje na pierwsze miejsce. W swojej kategorii:-))).
OdpowiedzUsuńA jaki miły w dotyku :)) - smok, oczywiście, nie stroik ;))
UsuńStroik miałby z pewnością szansę na wygranie swojej kategorii - najpaskudniejszego wśród innych :))
Zbyt łaskawe jesteście Dziewczyny, ale ja od Lidki też dostałam gościniec. Mam kłopot z aparatem, zestarzał się czy co, nie zawsze mnie słucha. Bo jak posłucha, to Wam pokażę.
OdpowiedzUsuńPrawdę piszemy :)) Te aparaty, psują się w najmniej odpowiednich momentach ;))
UsuńHana, klepnij leko aparat to poslucha. Mialam taka nauczycielke w liceum, nazwalysmy ja Leko, bo mowila, ze leko przesadzamy i leko jest zla na nas gdy leko przesadzamy :)
UsuńW sprawie 'gilosójki':) to ostatnio udał mi się zrobić zdjęcie gila. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam wczoraj i śmiać mi sie chciało, bo gil jak na nasze zamówienie się pojawił ;)))
UsuńPodałam link do Ciebie w komentarzach pod moim poprzednim postem, nie wiem, czy zainteresowane doczytały ;) jak nie, to daję jeszcze raz: http://origamiiptaki.blogspot.com/
Wiesz Lidka o tym, że sójki to wredoty są? Tylko pięknie wyglądają, a pisklaki potrafią pożerać innym ptakom, że o jajkach nie wspomnę.
UsuńO, to paskudy jedne. Chociaż tutaj mi również podpadły, gdyż przeganiają te mniejsze ptaszki z kulek. One muszą najpierw zjeść, potem łaskawie zezwalają innym na żerowanie.
UsuńSmoczus slodziutki, ale prawdziwy zachwyt wzbudza pastel. Cudo!
OdpowiedzUsuńGratuluje, Lidus :***
Dziękuję, Panterko :) Oba mają fajne, energetyczne kolory, takie rozweselające i ocieplające ten zimny czas :))
UsuńLidia takie wygrane sa najmilszymi niespodziankami. Smok uroczy, pastele pienkne :) Nastepnym razem jak Hana z Mika zrobia konkurs biore udzial ! Moze mi cos skapnie z pastelowej tfurczosci Hany :)
OdpowiedzUsuńTwoj stroik schowaj dzies w bezpieczne miejsce, bedzie na nastepne konkursy ;)
Gila zobaczylam, czyli nie uciekly , SOM ;)
* Jak ktos wylapie w mojej tfurczosci byka, to jest zamierzony ;)
Orszulka, czujna bądź, konkursów pełno będzie, nie wiem tylko co i kiedy strzeli nam do głowy.
UsuńŻeby wygrać, trzeba grać ;))
UsuńMam nadzieję, że Ci się uda, Orszulko zdobyć pastele Hany :) Ja już mam dwa :)
Co do stroika, to muszę Cie zmartwić, gdyż nie jestem w jego posiadaniu osobistym, ino zdjęciowym ;) Dobre i to w rzeczy samej ;)
Pacz, zapomniałam, że już raz byłaś laureatkom! Śliwki przecież!
UsuńNo :)) To limit pasteli już chyba wyczerpałam - póki co ;))
UsuńE tam, płodna jestem...
UsuńCzy mam szansę na małą galeryjkę ;) z Twoimi pracami ? :))
UsuńA co!
UsuńSuper :))
Usuńale super! :))))))))
OdpowiedzUsuńNooo :)) Małe, niepozorne drewienko wystarczy pomalować i jest smoczek ;) Bo pastele to już wyższa szkoła jazdy ;)
UsuńSuper nagrody otrzymalas i sama nie wiem ktory piekniejszy. Smoczek jest taki milusi:) i pastela przepiekna.
OdpowiedzUsuńPtaki tez podgladam, i tak sie zastanawiam czy to juz nie jest zboczenie z mojej strony:)))
Milego tygodnia Lidus - pozdrawiam:)
Zaraz tam zboczenie ;) hobby, ot co :))
UsuńTrzeba korzystać, bo wiosną ich tu nie będzie. Ale pojawią sie bociany i inne w gniazdach do podglądania ;)
Tobie też, Renatko - miłego tygodnia, chociaż dzisiaj już jest środa, ale ten czas zasuwa ....
Skoro mowisz, ze to hobby to ja sie z toba zgadzam. Moj p. twierdzi zupelnie co innego:)))
UsuńTwierdzić mu wolno ;)) Dlaczegóż by nie? :))
UsuńSmoczek drewniany? Zaraz się mnie przypomniało, jak mała córcia ze spaceru przyniosła kijek taki pokręcony, dała dziadkowi, mówiąc: "masz dziadek", dziadek wziął. po kilku tygodniach przyniósł kijek który teraz przypominał węza pomalowany z języczkiem z pyszczka i dał wnuczce. Wąż do tej pory jest w domu z lasu przyniesiony pomalowany kijek który przypominał węża. :)
OdpowiedzUsuńA pastel piękna warto na nią patrzeć bo kolory ma które podnoszą na duchu, tą białą zimową porą. Serdeczności Lidio i wszystkie zdolnym dziewczynom :) posyłam :).
Nieduży jest, to smoczek ;)
UsuńDziadek zdolny był i fajnie,że jego dzieło zachowało się u Was do tej pory, bo trochę lat minęło zapewne.
Co do kolorów, to się z Tobą zgadzam, Elko - są przyjemne dla oka, co ważne jest w takim ponurym dniu :)
Tobie również serdeczności :)