niedziela, 28 lipca 2013

Idzie jesień ...

Nie pomieszało się mi w głowie od upału, nie jest tak źle ze mną, póki co ;)
Dzisiaj i nad morzem upał, że mózg się lasuje. Pojechaliśmy z chłopem do Mrzeżyna na jakiś obiad ( chłop odmówił stania przy garach na wyjeździe ;) ), a tam - wysyp małych, upierdliwych robaczków, takich przecinków i gorąc, mimo chwilowych przerw w dostawie słońca.
Podjechaliśmy zatem na plażę. Idziemy sobie dróżką, lasem, a tam ........
A tam ........
....... kwitnące wrzosy!! Nie pamiętam, żebym widziała takie zjawisko w lipcu. 
Są to, co prawda, pojedyncze krzaczki, ale zawsze.

Na plaży wytrzymaliśmy godzinę. I wystarczy na dzisiaj. Podziwiam ludzi, którzy cały dzień leżą plackiem w tym skwarze. Piasek nagrzany do granic wytrzymałości, wiatru prawie nie ma.
Tylko niebo w pewnym momencie pokazało swoje piękno:
Chłodnego wieczoru życzę :)

10 komentarzy:

  1. Idzie, idzie. Naszy jarzebina na ulicy ma juz czerwone jagody. Powoli wszystko zmienia sie jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też jarzębina już czerwienieje, ale może niech ta jesień się jeszcze wstrzyma.

      Usuń
  2. Kurcze dziewczyny , lato , nie chcę jesieni , jeszcze tyle do jesieni roboty musimy zrobić ....lato jest kropka :)a nie wywoływać mi tu jesień ....
    Buziaki , Lidko ślę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten kwitnący wrzos zaszokował po prostu. Bo kwitnienie kojarzy się mi ze sierpniem, a nie lipcem. Może to takie miejsce jest jedynie, gdzie wcześniej pojawiają się kwiaty wrzosu.
      Ilonuś, jest lato w pełni i tego się trzymamy :) Mnie też nie spieszno do kolejnej pory roku.

      Usuń
  3. Wszystko sie tej przyrodzie kiełbasi. Nic mnie juz chyba nie zdziwi - nawet wrzosy w lipcu a nie we wrześniu, jak zwykle. A jesień przyjdzie o swoje właściwej porze. Pokaże trochę teraz swoich zwiastunów w postaci opadajacych listków, dojrzewających jarzębin i kalin a potem schowa sie jeszcze w ciemnym borze przed latem. Lato na półmetku!I Przeleci jak zwykle przelatuje.Ale za rok znowu wróci, więc nie troskajmy sie, bo jesień i zima też sa piekne!
    Serdecznosci zasyłam nad morze Lidko!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że wszystko przyjdzie i przejdzie, nieistotne są nasze wrażenia, czy też zdanie na temat pogody, czy pory roku ;)
      Serdeczności, Olgo :) lecą przez całą Polskę "na szage" , czyli na ukos.

      Usuń
  4. Tak jest, Olgo, z ust mi to wyjęłaś! Sucho jest, to i szybciej co słabsze roślinki dojrzewają. Taką mam teorię. Jaka jesień? Ludzie!!! Sam środyszek lata! Tamten wrzos to mutant jakiś wydmowy. Na piochu rośnie, to jak mo być?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy widzę wrzosy, to nieodmiennie się mi z jesienią kojarzą. Nic na to nie poradzę.
      Poza tym bardzo je lubię. Mutanta "obfociłam", bardzo mi się podoba, mimo moich skojarzeń z jesienią.
      A sucho jest, to znaczy było, bo teraz leje. W sumie i tak już wracamy do domu, więc reszta niech się o pogodę martwi ;)

      Usuń
  5. O jesieni nawet nie myślę...jeszcze czas na to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie myślałam ,a tu taka niespodzianka ;)

      Usuń

Bardzo miło mi, jeśli zostawiasz komentarz :) Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć.