Niniejszym chwalę się, że ten piękny obraz, młodej i obiecującej malarki, został przeze mnie skutecznie wylicytowany :)
Kiedy dotrze, nie omieszkam się pochwalić, gdzie znalazł swoje miejsce i jak mi
z nim do twarzy ;)
Przy okazji poznałam (telefonicznie, co prawda, ale zawsze) menadżerkę twórczyni obrazu, czyli Ilonkę :)
Kilkadziesiąt minut rozmowy minęło mi bardzo szybko. Mam nadzieję, że to nie ostatnia nasza rozmowa, bo było miło :)
Brawo dla tej Pani!!!
OdpowiedzUsuńDzienkuje ;) Dyg :))
OdpowiedzUsuńaaaa!!! masz blog!!! a ja na wyjeździe i nic nie wiem;)trzymam kciuki za uszytki;))) brawo;)))
OdpowiedzUsuńWitaj, Kretko :) Dobra jesteś :)) Nie zdążyłam się jeszcze pochwalić, a Ty już mnie znalazłaś.
UsuńMogłam od razu tę bombę wrzucić na Twojego bloga, nie zważając na Twoje zmęczenie po podróży i walkę z komarami ;)
Witaj Lidko :))
OdpowiedzUsuńTo i ja dam cynk , że Ty wylicytowałaś :))
No ja myślę że jeszcze nie raz pogadankę sobie zrobimy :))
GRATULUJĘ :)))))
Dziękuję :) Daj cynk. Pewnie już dałaś ;) Zaraz zajrzę.
UsuńWidzę, że dzisiejszego nocnego gościa opisałaś.
Gratuluję udanej licytacji pięknego obrazu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zajrzałam szybciutko na Twojego bloga i bardzo podobają się mi rzeczy, które robisz :) Myślę, że będę tam zaglądać.
UsuńHej, Lidko! Czy Ty to ta Ty, która mnie odwiedza? :) Cieszę się że masz bloga. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu :) Tak, to ta ja, co Cię odwiedza.
UsuńZapraszam :)
Obraz przepieknej urody, gratuluje wygranej licytacji. I chwal sie koniecznie jak Ci z nim do twarzy:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pochwalę się z pewnością :)
UsuńGratuluję wygranej licytacji. Warto było powalczyć o śliczny obraz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gigo :) Pozdrawiam również i zapraszam :)
Usuń