Kuba to siedmioletni chłopiec, który w maju będzie miał urodziny i jest ciężko chory. Jego rodzice zorganizowali akcję wysyłania kartek urodzinowych. Jeśli macie ochotę, to się przyłączcie. Informacje o nim możecie znaleźć na fejsie, albo na innych stronach np. lokalnej gazety.
Mały mieszka niedaleko Miłosławia w Wielkopolsce.
Jakub Grzelczak
Białe Piątkowo 7
62-320 Miłosław
Najgorsza jest bezsilność, kiedy widzi się cierpienie drugiego człowieka i nie jest się w stanie mu pomóc, zabrać tego bólu. Ciężkie to życie na planecie Ziemia, ciężkie. A cierpienie, szczególnie dzieci, dobrych ludzi, czy zwierząt wydaje się bez sensu. Bo moim zdaniem, ono wcale nie uszlachetnia, tylko wydobywa z człowieka najgorsze instynkty. Trudno się zresztą czasem choremu człowiekowi dziwić, że traci cierpliwość, siły i chęci do życia, a także tym, którzy się taką osobą opiekują niezawodowo. Skomplikowane to wszystko.
Tym niemniej, życzę wszystkim udanego dnia ♥
U nas słońce świeci, wybiorę się do miasta, trochę kasy wydać np. na trawkę ... dla kota :))) bo ta, którą ma zaczyna żółknąć. Tę następną posieję w ziemi.
Poza tym ucieszył mię post Kretowatej, która postanowiła zbojkotować pewną sieć handlową. Ja też ją od jakiegoś czasu bojkotuję. Może to niewiele, bo prawa pracownicze są w Polsce łamane nie tylko tam, ale chociaż to niech będzie.
Lidko przeczytałam jestem bardzo wzruszona. Myślę że dziecku można tylko wysyłać dobre myśli także pod postacią pocztówek, to też energia. Toteż tak robię patrząc na zdjęcie.
OdpowiedzUsuńSerce się po prostu kraje. Nie jestem osobą, która specjalnie wyszukuje takie akcje, ale ten chłopiec sam mi w oczy wpadł, bo mieszka niedaleko mnie - w sensie jego miejscowość jest niedaleko mojego miasta, więc siłą rzeczy w lokalnej prasie, czy na fejsie znajomi te strony polecają.
UsuńTak, kartka to też energia ...
Poryczałam się. ale mam już pomysł. Nie tylko wyślę kartkę, ale jeszcze zdobędę 30 innych osób, które to zrobią!
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo fajny pomysł :) Dlatego ja napisałam taki post na blogu, im więcej osób, tym lepiej :)
UsuńWyślę. A mam super kartki dla chłopca!!!
Usuń:)) ja nie mam, ale coś wykombinuję :)
UsuńTrza bedzie dzieciakowi umilic zle chwile. Juz sobie wyobrazam te tiry pelne kartek i zawalone po sufit mieszkanie. :)
OdpowiedzUsuńO tak, mają co robić, żeby to wszystko otworzyć, a potem jakoś posegregować, czy później zutylizować. Ale czego nie robi się dla chorego dziecka, żeby mu choć trochę ulżyć.
UsuńNie kochana! To nie wydaje sie bez sensu - to potworna niesprawiedliwość! Może i ja wyślę dziecku kartkę.... u nas też słoneczko świeci:)) już mi latem momentami pachnie:)) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńWłaśnie - niesprawiedliwość, kompletnie dla nas niezrozumiała.
Usuńniepojęta;/
UsuńPewnie, że się dołączę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMusowo trzeba wysłać!
OdpowiedzUsuńChłopiec się na pewno ucieszy i może to mu doda nowych sił.
UsuńBiedne dziecko...Tyle dzieci choruje, umiera. Tyle ludzi dobrych i zupełnie niewinnych cierpi. A różne gady i potwory w ludzkiej skórze żyją nawet do setki i dobrze sie mają!Gdzie tu sprawiedliwosć?
OdpowiedzUsuńA co do bojkotu sklepu, to musże zerknąc o jaki chodzi. Na moim odludziu i tak wyboru sklepów nie ma. Zresztą bardzo rzadko do jakiegokolwiek wyruszam. Zupełna minimalizacja potrzeb.
Ściskam Cie serdecznie Liduś!:-))
Dokładnie tak jest, parę dni temu czytałam o procesie jakiegoś kata z obozu koncentracyjnego - dziad dożył w zdrowiu chyba 90 lat.
UsuńPewnei zerknęłaś i wiesz o jaką księgarnie chodzi ;) u mnie też jej nie ma, ale w Shitty Center jest. Shitty to galeria, do której przyklejono poznański dworzec.
Odściskuję, Olu :***** mam nadzieję, że u Ciebie wstał ładny dzień :)
Wstyd przyznac, ale strasznie dawno już nie byłam w jakiejkolwiek księgarni! A rzeczoną pamietam z dawnych czasów kiedy własnie raczkowała. I wtedy było to bardzo przyjemne miejsce. Ale jaki widać wszystko schodzi na psy!
UsuńDni coraz piekniejsze i cieplejsze. Wszystko bucha zielenią jakby ktoś świat zaczarował. Nareszcie! Żeby tak jeszcze jaka wróżka podziałała w sprawie zmartwień i machnęłą porządnie swoją różdżką!
Wszystkiego dobrego Lidusiu!:-))***
Ja też pamiętam, jak tam było fajnie. Nowocześnie i tyle książek, gazet w jednym.
UsuńWrózki z różdzką niestety brak :( samej trzeba tę rolę spełnić.
Tobie, Olu też wszystkiego dobrego :*****
Biedne dziecko...Niesprawiedliwy ten los czasami...
OdpowiedzUsuńNiestety ....
UsuńDzisiaj napisze karteczke z moim Bartolinim i wyslemy :)
OdpowiedzUsuńI Feliks musi koniecznie też się podpisać :)))
UsuńKoniecznie :))
UsuńWyślę i ja! Szkoda mi chłopca bardzo, bardzo...to niesprawiedliwe!
OdpowiedzUsuńNiesprawiedliwe, zgadza się.
UsuńDzięki za napisanie o tym chłopcu.
OdpowiedzUsuńTyle nieszczęścia wokół ....
UsuńJuż raz brałam udział w podobnej akcji, w tej też postaram się wziąć. Ta moja pierwsza to nawet w TV była, też chodziło o chore dziecko, które w efekcie dostało wory listów i kartek :-)
OdpowiedzUsuńTen chłopiec już w zeszłym roku dostał kilka tysięcy kartek, a w tym będzie pewnie podobnie, nawet wiecej, podejrzewam - tu się objawia pozytywna moc fejsa i blogów :)
UsuńChoroba dziecka wywołuje we mnie zawsze jakieś takie poczucie niesprawiedliwości. Zwłaszcza, że w większości dzieci umierają tak świadomie.
OdpowiedzUsuńDzieci to doskonali obserwatorzy, więc niewiele przed nimi daje się ukryć. Wydaje się mi poza tym, że choroba przyspiesza ich dojrzewanie.
UsuńŻycie naprawdę bywa okrutne...
OdpowiedzUsuńMyślę ze i ja przyłącze się do akcji