Przeklejam w całości z Pastelowego Kurnika. Serce mi się kroi, jak to czytam .... Mam nadzieję, że wszystkie koty i psy znajdą jak najlepsze i kochające domy.
Odezwa!
Kochane Kury Zrzeszone, Niezrzeszone i Te, Które Za Chwilę się Zrzeszą!
Nie, żebym chciała bombardować Was coraz to nowymi wpisami - ale jest
sprawa. Pilna i bolesna. Pamiętacie Kudełka, który znalazł dom u Graszkowskiej, a który żyje dzięki Mamalince? Konia Brylanta adoptowanego przez Mamalinkę od Ori, która z kolei uratowała go od rzeźni?Na skutek życiowych zawirowań Ola Mamalinka jest zmuszona zlikwidować swoje gospodarstwo i szukać szczęścia i chleba gdzieś w świecie. Nie poddała się bez walki, już rok temu taka groźba nad nią zawisła. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji. Kiedy sobie pomyślę, że musiałabym spakować dobytek i szukać domu dla moich zwierząt, chce mi się płakać, a nawet trochę płaczę. Ola ma czas tylko do końca września. Koń Brylant i kozy mają szczęście - pojadą do jednej z naszych blogowych koleżanek. Jednak Ola ma jeszcze trzy psy i trzy koty, wszystkie z odzysku. I to spędza Oli sen z powiek. Musi, po prostu musi znaleźć im szybko domy. Pomóżcie, proszę, przez fb, znajomych królika, blogi, gdzie się da. Już nie raz i nie takie rzeczy nam się udawały!
Jeśli chcecie, bierzcie odezwę żywcem na Wasze blogi!
Przedstawiam Wam Bellę:
Bella ma ok 7 lat, jest kochaną pieszczochą. Wychowywana z dziećmi,
kotami i dużymi zwierzętami. Odrobaczana i szczepiona, wysterylizowana.
Jest średnim psem. Tu link do ogłoszenia na olx: http://olx.pl/oferta/psy-szukaja-domu-CID103-IDbySFN.html#a1978be816
A to jest Aura:
Aura ma ok 5 lat, to łagodna, wesoła i posłuszna suczka. Jest dużym psem. Wychowywana z dziećmi, kotami, dużymi zwierzętami też. Szczepiona, odrobaczana, jest wysterylizowana.
Link: http://olx.pl/oferta/psy-szukaja-domu-CID103-IDbyTKW.html#a1978be816
I malutki Gucio:
Gucio ma ok 4 - 5 lat, jest wesołym psem. Kocha dzieci, uwielbia
pieszczoty, mieszka w domu z 2 suczkami i 3 kotami. Jest
nieduży, wykastrowany, ma naprawdę pogodne usposobienie. Jest
niekłopotliwy. W domu grzeczny i czysty. Jeździł samochodem i pociągiem.Link: http://olx.pl/oferta/musze-znalezc-dom-dla-gucia-CID103-IDbCw4f.html#a1978be816
Oraz koty: Ósmy cud świata - młodziutki BłysKotek. Mówi Ola: przez pomyłkę (czyli moją niewiedzę nt wyglądu męskich cech u kotów) nazwany początkowo żeńską wersją imienia. Jest kochany, bawi się z dziećmi, co wieczór idzie je usypiać - wchodzi pod kołdrę, daje się wytulić i wyściskać, i jak uzna że już śpią, to cichutko się uwalnia z objęć. Kotek młodziutki, z tej wiosny. Jeszcze nie był kastrowany.
Jednooka powsinoga Muszelka. Pisze Ola: Dorosła kotka, myślę, że może mieć ok.3,5 -max 4 lata. Trochę
zdystansowana do obcych, ale jak zaufa to przyjazna i pieszczotliwa.
Super myśliwy. Bardzo cierpliwa do dzieci. Szybko zaakceptowała nowego
kiciusia. Myślę, że mogłaby tęsknić za przestrzenią, gdyby trafiła do
bloku. Życzę jej z całego serca ogródka przy nowym domu.
Te skarpeteczki! |
Jednooka Muszelka - najlepszy myśliwy we wsi |
Kanapowa Niagarka. Ola: wiek zbliżony do Muszelki. Ze względu na jakiś uraz błędnika z
przeszłości ma czasem problemy ze słuchem, ma trudności ze
zlokalizowaniem skąd pochodzi dźwięk i trochę śmiesznie się porusza -
jak kuna, zygzakiem. Ale to wszystko nie przeszkadza jej normalnie
funkcjonować. Dzieci toleruje, psy też. To śpioszek i pieszczoch. Doceni
ogródek, ale spokojnie odnajdzie się w mieszkaniu (tak z nami na
początku mieszkała). Wysterylizowana. Kuweta, odrobaczanie itp.
Spróbujmy znaleźć im domy, uda się, musi się udać!
No to do dzieła. Pamiętajmy, że dowiezienie zwierzaka to nie problem, nie na takie odległości znajdował się transport dzięki dobrym i uczynnym ludziom.
Udostępniłam na Fejsbuczku, póki tam jeszcze jestem:).
OdpowiedzUsuń:) czyżbyś zamierzała sobie stamtąd pójść? ;)
UsuńLidka♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥
Usuńsuper wpis! Bardzo potrzebny, popieram ogłaszanie zwierząt na blogach. Udostępniam na fb
OdpowiedzUsuńIm nas więcej, tym lepiej. Na fejsie też udostępniłam.
UsuńJest u mnie na fb. Pozdrawiam Lidio.
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam również :))
UsuńWszedzie juz poudostepnialam. :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Na fejsie od Ciebie, zresztą :)
UsuńEnergia poszła w świat, miejmy nadzieję, że odniesie dobry skutek.
Urocze zwierzaki, ciężka sytuacja. Rozpuszczę wici ale w realu. Moc potrzebna :)
OdpowiedzUsuńWici i moc potrzebne, jak najbardziej :) W tej chwili - wedle ostrożnych szacunków, tylko jedna sunia - Bella jest "niezagospodarowana".
UsuńSuper pieski! Na pewno szybko znajdą dom. :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńWszystko na to wskazuje, że znajdą :))
UsuńNie wezmę,bo przyrzekłam swojej Lassie która była najwspanialsza na świecie, że nigdy więcej.... Bo ona była JEDYNA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rozumiem, Stokrotko :)
UsuńJa sama nie miałam kota jakieś 15 lat, ale Los miał inne plany wobec nas i zesłał nam Bonusa :)
Pozdrawiam również :)
Śliczne zwierzątka !! Niestety moja sunia nie akceptuje psio - kociego towarzystwa ! Wierzę że znajdą kochających ludzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Innej opcji nie ma, coś się zresztą powoli klaruje na dobre :)
UsuńCały czas trzymam kciuki, bo Ochotników nie znalazłam, a sama przyrzekłam "nigdy więcej"...
OdpowiedzUsuńJak widać - cuda się zdarzają, kciuki oczywiscie cały czas muszą być zaciśnięte, do odwołania ;)
UsuńU mnie to "nigdy więcej" trwało 15 lat do marca tego roku ;)