poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Psinka do wzięcia i dwa koty

Niedawno wróciliśmy do domu, wreszcie czytam na normalnym ekranie i mam normalną klawiaturę do dyspozycji, a nie dotykową, więc powoli będę doczytywać posty na blogach na ten przykład.
Od razu udostępniam post z Kurnika. O suni poszukującej domu.
Kopiuję tekst z fejsa:

Pilnie szukamy domu dla suczki, która aktualnie przebywa w Warszawie. Piesek ma zagwarantowane lokum do końca sierpnia tego roku. Niestety nie może w tym miejscu pozostać dłużej.
Sunia ma rok, chowała się z małymi dziećmi, teraz przebywa z innymi psami, sprawdza się w różnych warunkach, podróżowała autem, także za granicę, jest bezproblemowa absolutnie, ma wszystkie szczepienia, we wrześniu ma umówioną sterylizację.
Właścicielka z powodów osobistych została zmuszona do wyjazdu za granicę, do państwa, gdzie panują nieludzkie warunki, a zwierzęta wręcz nie są akceptowane przez społeczeństwo. Sunia nie byłaby tam szczęśliwa i nie miałaby dostatecznej ilości niezbędnego ruchu z uwagi na miejsce zamieszkania i okolicę, dlatego pani podjęła trudną decyzję o pozostawieniu jej w Polsce. 
Sunia musi trafić do domu, gdzie będzie miała możliwość pobiegać (ogród, duży taras), ponieważ jest zwierzęciem młodym, pełnym energii i wigoru.
Jako że czas nas nagli, bardzo prosimy o jakąkolwiek pomoc w szukaniu domu dla pieska. Udostępniajmy, zapraszajmy znajomych, ogłaszajmy w grupach bądź w innych miejscach.
Mamy nadzieję, że za niedługo suczka trafi do wymarzonego domu, gdzie będzie traktowana w sposób, na jaki zasługuje, a mianowicie jako pełnoprawny członek rodziny.

Sprawa jest bardzo, bardzo pilna.

Może ktoś marzy o takiej psince?
 

A u Gosianki dwa śliczne kotki. Kocurki. Są naprawdę cudne i na pewno dobrze rokują.

Może ktoś marzy o psince i dwóch ślicznych koteczkach??


Na fejsbuku jest cała historia kotków. Można ją przeczytać tutaj.
Zachwycić się i podjąć decyzję. Ja nie mam warunków dla kolejnych zwierzaków, póki co. Poza tym Bonus nie przepada za innymi zwierzętami - Księciunio to typowy jedynak, nie będziemy mu dokładać kolejnych stresów.

Mam jednak nadzieję, że ten nowy dom/ te nowe domy znajdą się jak najszybciej. 

Dowóz zwierzaków to naprawdę nie problem.

16 komentarzy:

  1. Czy jest możliwość udostępnienia tego na Fejsbuku? Byłaby to najlepsza opcja, ponieważ blog taki jak mój ma niewielki zasięg oddziaływania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Lidka, Dziewczynki, udostępniajcie!

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiem Pantero Czarna! Przecież u Lidki nie tylko Kury bywajo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to własnie, a tu sprawa dość nagląca. Niestety.

      Usuń
  4. Śliczna suńka i słodkie koteczki ! Niestety moja Maja nie lubi konkurencji w domu ....!
    Mam nadzieję że szybko znajdą domki !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zwierzątka, ale u nas niestety miejsca zajęte... Na pewno znajdą szybko dom! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki by szybko dom znalazły!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ludzi, którzy z całego serca chcą pomóc pieskom i kotkom. To jest wspaniałe :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Zwierzaki świetne, ale my niestety nie mamy warunków.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeden kotek - Woody znalazł już dom :) i do niego pojechał.
    Wiadomo, że zwierzaki trzeba brać odpowiedzialnie, a nie na zasadzie "jakoś to będzie". Bo to kwestia i miejsca, i pewnych wydatków na jedzenie, czy opiekę weta itp.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, jeśli zostawiasz komentarz :) Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć.