Żeby nie było, że cały czas tylko Bonus i Bonus, to najpierw pochwalę się naszymi ostatnimi medalami. Przedwczoraj uczestniczyliśmy albowiem w zakończeniu jesienno - zimowej serii biegów City Trail, która miała sześć odsłon. Aby otrzymać medal, należało wziąć udział w minimum czterech biegach. Ja byłam pięć razy, Chłop cztery. Tak jeszcze dla informacji. Biegi te odbywają się w kilku miastach Polski. Zaczęło się wszystko w Poznaniu, doszły potem Bydgoszcz, Szczecin, Warszawa, Katowice, Wrocław, Łódź, Lublin, Trójmiasto, Olsztyn. Fajna impreza, jakbyście chcieli na jesień rozpocząć starty, to zachęcam :) Trasa do pokonania to tylko 5 km. W tej edycji szłam z kijkami, ale następną może przebiegnę ;)
A to medale, które z Chłopem dostaliśmy, a środkowy - jakże cenny, jest z Bochni.
Bardzo się mi podoba św. Kinga biegnąca w adidasach :))
Jako, że na to zakończenie przyjechaliśmy dość wcześnie, poszliśmy do kilku sklepów sportowych, bo chciałam kupić sobie buty do biegania i chodzenia kijkowego też się nadadzą.
E włala ;)
Wczoraj je wypróbowałam, w podeszwie mają żel, który ma amortyzować wszelkie obciążenia. Biega się w nich miękko. Zobaczymy, jak się będą dalej sprawować. Nad prawidłowością zakupu czuwał mój Chłop, poszliśmy poza tym do jego ulubionego sklepu, w którym jest rozpoznawany przez sprzedawców, więc powinny być dobre ;)
W ten weekend mamy start kijkowy - sobota, a niedziela będzie dla mojego wyjazdowa na półmaraton do Ostrowa Wlkp. Straszą, że pogoda się ma pogorszyć :( Trudno. Są poważniejsze zmartwienia niźli mało sprzyjająca pogoda ...
Dobra, teraz Bonusik. To najmądrzejszy kotek na świecie :)) Wszystko rozumie, co się do niego mówi, tylko czasem udaje, że nie ;) Nie ma się co za bardzo odkrywać ;)
Stopniowo poznajemy się nawzajem i ustalamy rytm dnia codziennego i weekendowego. Co rano, jeszcze przed świtem jest kontrolne "miau, miau", ale my nie reagujemy :) Bonusik kładzie się zatem do łóżka i przysypia do momentu naszego wstawania. Bo jak wstają , to jeść dają :)) Jedzenie jest bowiem, bardzo ważnym elementem dnia. Potem się pobawią, albo i nie, bo zaraz wychodzą z domu i na zabawę trzeba trochę poczekać. Może w międzyczasie coś do miseczki skapnie??? .... Nadzieję trzeba mieć.
Istotne są również obserwacje ptaków, mycie futerka i spanie :)
Ulubioną ostatnio zabawką jest wędka z piórkiem - przynajmniej nie zginie, bo myszki niestety znikają i nie chcą same wyjść spod szafy, czy łóżka ;)
Oto sesja zdjęciowa. Na początek - wtryniamy dupkę, gdzie się da ;)
Szaleństwa z wędką:
Na chwilkę położył się w plamie słońca, umył sobie pyszczek, łapki i zakończył słoneczną kapiel:
A zdjęcie to świadczy, że Bonus rozumie, co się do niego mówi :) Jedliśmy obiad, a Chłop rzekł do kota w pewnym momencie, żeby położył się na kocyku ( nigdy tam nie leżał!), bo słoneczko nie będzie go w oczka razić, a ogrzeje grzbiet :) Bonusik chwilkę pomyślał i oto efekt! Nie do uwierzenia, ale tak było :)) Co za mądry kiciuś :*****
Na koniec zdjęcie z parapetu. Bonus lubi na nim siedzieć i obserwować świat:
Miłego dnia wszystkim życzę :)) W Dniu Wędkarza, zresztą ;)
Gratulacje medalowe na początek! :) Jesteście niesamowici... podziwiam wytrwałość, siłę i chęci!
OdpowiedzUsuńA Bonusik jest niesamowity :) Widać z postów ile radości Wam daje ta adopcja... to jest piękne i wzruszające... i naprawdę moje wzruszenie nie wynika jedynie z hormonów ciążowch... bardzo się cieszę z tej symbiozy bo przecież kotek o mało co nie wylądował w schronisku...
Całuję serdecznie :*****
Dziękuję, Emko :))
UsuńBonusik wniósł do naszego domu coś nowego i radosnego :) Mam nadzieję, że jest mu tutaj dobrze i niech tak zostanie.
Buziaki, Emko :******
Pięknie ! Wyczyn naprawdę godny medalu :) podziwiam za wytrwałość, chęci i ogólnie za całokształt.
OdpowiedzUsuńWyszło że kobieta jest bardziej wytrwała, co nie umniejsza mężowi w zaslugach, ale chyba wczesniej zaczął biegać, jak dobrze pamiętam z poprzednich postów. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszej wytrwałości :)
Tak, on biegał już w młodości, tylko potem miał długaśną przerwę. Nie dopisałam, że za tym piątym razem, on był w Bochni i biegał kilometry podziemnymi korytarzami kopalni :))
UsuńZa życzenia wytrwałości dziękuję :) Jest bardzo ważna.
Pozdrawiam równie serdecznie :)
No proszę :) jeszcze jedna niespodzianka, mąż biegal po tunelach :) I fajnie dobraliscie się z jedną pasją, wspólny cel, i zainteresowania :)
UsuńChyba to prawda z tym dobraniem :))
UsuńCo za cudowne wieści! Same dobre i tak niech zostanie! Piękne medale - gratuluję! A Bonus! Nie mogę oczu oderwać! Jak to dobrze, że do Was trafił:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje :)
UsuńI niech takie te wiadomosci zostaną, o tak :) A jak go na żywo zobaczysz, to dopiero oczu nie oderwiesz ;))
Gratuluje :) medale świetne a św.Kinga w adidaskach prezentuje się super heh
OdpowiedzUsuńPiękna pasja Pani i Pani męża
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo :)) Coś trzeba robić, żeby nie zgnuśnieć ;)
UsuńPozdrawiam również :)
Same bonusy w poscie, medalowe i zywe. :)))
OdpowiedzUsuńWszystkich bonusow gratuluje i ciesze sie razem z Wami.
Buciki ladne, takie rurzowe... :)))
Dziękuję, Panterko :)) Rurzowy to podstawa, widocznie mam jakieś braki z dzieciństwa i sobie je rekompensuję ;)
UsuńJaki kiciuś uroczy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, uroczy jest, paskudek jeden, słodziak :))
UsuńBardzo wielki podziw i gratulacje dla Was za medale. Podziwiam nieustannie.
OdpowiedzUsuńBonus jest bardzo mądrym kotem, tak jak każdy kot, któremu ludzie szanse dają.
Dziękuję bardzo, Elu :))
UsuńZastanawiam się czasem, co on sobie myśli o tej całej sytuacji .... i chyba czasem tęskni za tamtym domem ...
Pewnie troszkę tęskni,widać po jego zachowaniu,jak mu było dobrze,był szcześliwym kotkiem, miał dobry dom, to procentuje i u Was jest szczęśliwy. No i tak pięknie się z wami dogaduje a Wy z nim!
UsuńTak, jest wychuchanym wypieszczony, zadbany i bardzo dobrze wychowany :) Staramy się, żeby u nas miał jak najlepiej :) Bonusik malutki ♥
UsuńGratuluję medali:) Super kotek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńJesteś dzielna z tymi marszami ( nie mówiąc już o bieganiu). W zdrowym ciele, zdrowy duch. Pozdrów Ostrów, moje rodzinne miasto...ciekawe, gdzie będzie wiodła trasa. Na Raszkowskiej jest stara/odnowiona synagoga i kilka ładnych XIX wiecznych kamieniczek.
OdpowiedzUsuńBonus wygląda na zadowolonego i rozluźnionego.Dobrze mu u Was.
Nie mam pojęcia, jak trasa biegnie, na stronie półmaratonu pewnie jest napisane. Ja do Ostrowa nie jadę, tylko mój Chłop :)
UsuńMam nadzieję, że mu dobrze :) Na kolanka przychodzi :)
Znów się gapię. Na medale oczywiście:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście :)) Dla każdego coś dobrego ;)
UsuńWielkie gratulacje,sportsmeni z Was!:)
OdpowiedzUsuńBonusiku głasku,głask:)
Dziękuję, Doro :)
UsuńGłaski przekazane, z podziękowaniami od pogłaskanego ♥
Gratuluję medali! Podobają mi się te buty, ale maja jedną wadę - są różowe:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńW innych kolorach też były ;)
Ale świetnie!!! Trzymam kciuki!!! Bonus jest przecudny, a ja "nie startuję" nawet u nas na wsi w biegu "do szkoły i nazot", bom znów na antybiotykach;)))
OdpowiedzUsuńKciuki sie zawsze przydadzą :) Zdrowiej, Krecie zatem, wiosna idzie :))
UsuńSuper, że się tak sportowo angażujecie, ja jeszcze nigdy nie śmiałam zgłosić się na podobną imprezę.
OdpowiedzUsuńTo od jesieni możesz ruszyć na City Trail, gdzieś koło Ciebie są na pewno te biegi. Trasa to zawsze 5 km. Namów kogoś jeszcze i się odważ w zawodach wystąpić :)
UsuńPrzede wszystkim to gratuluję tych wszystkich medali.
OdpowiedzUsuńA poza tym to gratuluję koteczka - rozumiem, że inteligencję to po właścicielach odziedziczył :-)))
Dziękuję bardzo :)) Tak myślę, że inteligencję ma po poprzednich właścicielach, no i nasza również się mu udziela :))
UsuńTak energetycznie i pogodnie u Ciebie Liduś! Same dobre wiadomości. I kotek uroczy. I butki sliczne. I słonko zyczliwe.Niech to trwa i trwa i niech wiosna ciepłem nas wszystkich obdarowuje. Miłego weekendu!:-))*
OdpowiedzUsuńTobie Olu też miłego :)) Dzisiejszy dzień też był bardzo energetyczny, w fazie kulminacyjnej zwłaszcza ;) Dzisiejszy wyjazd na zawody okazał się bardzo udany :)
Usuń:***
Gratuluję medali.Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)) Pozdrawiam Cię również :))
UsuńGratuluję medali:) Bonus jest przesympatyczny, a jak idzie zgodnie z sugestię na kocyk, to... mistrzostwo świata w zrozumieniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)) Sama byłam w szoku, jak to zobaczyłam :))))
Usuńbardzo fajne buty. Gratuluję medali! Koty czarne są niesamowite:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)) Są niesamowite, bo nawet czasem nie widać, gdzie mają łebek, a gdzie reszta futra :))
Usuń:))
UsuńGratuluję medali:) No Bonus jest po prostu cudny:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)) Jest cudny i taki kochany ♥
UsuńZapraszamy częściej na imprezy biegowe do Ostrowa :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę, komu trzeba to zaproszenie :)) Dziękuję :)
UsuńNasz miejscowy klub biegacza zaprzyjaźniony jest poza tym z Waszym, więc Wasi byli u nas, a nasi jadą do Was, teraz kolej na Ostrowian - szykują się pewnie na kwiecień ;)