To już trzeci sezon, podczas którego oglądam serial na polanie w Puszczy Białowieskiej. Jest na pewno nie mniej ciekawy niż te w tiwi, której praktycznie nie oglądam.
Tak nawiasem, dzwonił wczoraj do mnie miły pan z działu Wmawiania Klientom, Że Potrzebują Więcej i Więcej i usilnie próbował mnie skusić na wykupienie pakietu kablówkowego za niecałe trzy dychy na miesiąc, oraz przyspieszenie mojego i tak szybkiego internetu, za który miałabym zapłacić niecałą dychę więcej, tudzież na darmowy telefon stacjonarny. Jak widać z powyższego, że mi się per saldo ;) nie uśmiecha i średnio opłaca, wydawanie prawie pięciu dych więcej na coś, z czego i tak nie będę tak do końca i w pełni korzystać.
Bo w telewizji i tak nie ma przeważnie nic ciekawego, mimo pierdyliona programów, a żebym odczuła w pełni jeszcze szybciej śmigający internet, to musiałabym zmienić komputer, bo ten obecny już z lekka starawy jest i nie wydoli takiej prędkości ;)
Odmówiłam zatem uprzejmie i asertywnie, bo bez przesady. Gdybym tylko jeszcze na taką asertywność w innych przypadkach się zdobywała ....
Ale o czym to ja miałam ...... o podglądaniu.
Dzisiaj weszłam w końcu na ten link, wiodący do kamery na wyżej wymienionej polanie - dzięki postom na fejsie :), a tam taki słodziaczek sobie stoi i pozwala się oglądać :)
Tak więc dzieje się coś na polanie, cały czas.
A ja tym postem odkurzam swojego bloga, bo dawno nie pisałam. Jakoś tak mi chęci i prądu zabrakło.
Jutrzejszy dzień natomiast, zanosi się bardzo aktywnie. Imprez co niemiara, niestety nie na wszystkie możemy jechać ;)
Chrześniaczka mojego Chłopa skończyła kilka dni temu roczek. Na jutro zostaliśmy zaproszeni w celu świętowania tej doniosłej chwili. Trzeba jechać do Poznania.
Również jutro, ślubuje mój kuzyn, na to wesele dostaliśmy zaproszenie. Po roczku pojedziemy zatem na przyjęcie - chcieliśmy się z tego wymigać, ale się nie udało. Na szczęście niedaleko naszego miasta.
I zawody sportowe - jutro rusza w Poznaniu nowy cykl biegów City Trail, ale nie damy rady być na pierwszym biegu. Szkoda. Oraz Korona Wielkopolski w nordic - w tym roku daliśmy sobie z nią spokój, bo za dużo wszystkiego na raz. Może weźmiemy udział w jednych, albo dwóch zawodach, żeby w tabeli wyników zamieszać ;)
Udanego weekendu życzę wszystkim, w najbliższym zanadrzu mam już pomysły na dwa posty ;) tylko muszę je napisać.
Jeden dzięki Erracie i jej nominacji.
P.S. Dodane wieczorem - jest i on - Król Puszczy :)
o jacie! jak fajnie! znowu sobie troche popodglądam... to pięknie odstresowuje :)
OdpowiedzUsuńa na jutrzejszy dzień sił życzę bo zapowiada się naprawdę aktywnie ;)
Buziaczki ;*****
taaaaaaa...
Usuńchyba że się trafia na puściuteńką polankę ;)))) ja to mam farta! ;))))
Emko - tak mi się jakos dzisiaj trafiło. Łoś stał na polanie kilkanaście minut, a potem poszedł sobie. Sama wiesz, jak tam jest ;)
UsuńO tak, jutro dużo sił będzie nam potrzebnych, ale z wesel to chyba na razie ostatnie. Kto miał wziąć ślub to wziął, a młodsze pokolenie dopiero dorasta i niech się nie spieszy ;)
Buziaki i trzymaj się :*******
Dziękuję za przypomnienie już mam :), na razie nikogo nie ma tam. :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, Elu :) Teraz trochę pusto jest na polanie, trzeba mieć szczęście, żeby kogoś trafić :) ale trzeba wierzyć i się czaić ;)
UsuńJaki los fajny. Chyba tegoroczny?
OdpowiedzUsuńSil zycze na te wszystkie atrakcje:))
Chyba tak, bo nie ma rogów ;)
UsuńDzięki za życzenia, sił trzeba na jutro sporo. Fizycznych i psychicznych ;)
Oglądam żubry online ale takiego przystojniaka to jeszcze nie widziałam !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja też jeszcze nie widziałam, dzisiaj pierwszy raz. Taki fajny słodziak :))
UsuńOj, nie było Cię, nie było!
OdpowiedzUsuńTylko na dwie imprezy się wybieracie, jak żeśmy o tym rozmawiały to bieg też ewentualnie wchodził w rachubę ;) No żartuje oczywiście, dwie imprezy zupełnie wystarczą :) Bawcie się dobrze, posmakujcie wszystkich potraw i wytrząście to poprzez hulanki i swawole, wszak to przecież wesele :))
Jak weny, pomysłów i chęci brak, to niestety ..... ale za to teraz będę fotki zwierzakom pstrykać i na odkurzenie bloga zawsze mogę wrzucić ;)
UsuńTak, planowaliśmy bieg i roczek, ale wyszło trochę inaczej. Na upartego ten bieg mógłby być, ale potem sił by zabrakło w nocy ;)
Dziekuję za życzenia, mam nadzieję, że będziemy dobrze się bawić, bo mam co do tego pewne obawy .....
:*
Nic nie oglądam a płacę. Za te pierdoły, tzn. TVN 24, co to na okrągło leci, bo WU musi wiedzieć, co się dzieje na świecie. Ja jakoś nie muszę i nawet nie chcę. Z domowego telefonu też nie gadam, po co ja go mam? I przecież płacę.
OdpowiedzUsuńNawet filmy przyrodnicze mnie już nie kręcą, jak kiedyś. Ale taki przekaz na żywo to fajny, zimą podlądam dziki w Strzałowie. Teraz jeszcze tam nie zaglądałam.
Omatkożmojajedyna ...... dostałabym na głowę, jakby tefałen24 u mnie na okrągło leciał .... nie,nie,nie ..... w necie można znaleźć wszystkie informacje. Wchodzę tam, gdzie chcę ....
UsuńTak to było i u nas z oglądaniem. Prawie 100 programów, a jak przyszło co do czego - pustka, czasem jakiś wartościowy film, czy program puszczą, o porze bardzo późnej.
Telefon stacjonarny też kiedyś mieliśmy, ale zlikwidowaliśmy, bo po co. Szkoda kasy, chociaż u nasz operator twierdzi, że jest za darmo. Powiedzmy.
Strzałowo też oglądałam :) Tam jeszcze było słychać chrumkanie i mlaskanie świniaczków :))
Są dziki :))) http://www.strzalowo.eu/
UsuńNa mnie wyłudzacze by nie zarobili...
UsuńNa mnie też już nie zarobią, bo niestety, ale koszty takiej imprezy są wysokie, jak się tak przeliczy.
UsuńNiestety, wyłudzaczami są, co za głupie czasy, że ludzie tak muszą się przed drugimi płaszczyć, zamiast mieć jakąś normalną pracę ....
Żubry wracają do gry? No to będzie się działo!
OdpowiedzUsuńZresztą nie tylko pod tym względem. Udanego rozrywkowego weekendu:)).
Jak widać na załączonym - wracają :)
UsuńZa życzenia dziękuję :) i ciekawam bardzo tego innego względu ;)
A teraz lezy sobie jeden zuberek i odpoczywa. Wrzucilam sobie linek do zakladek, zeby nie szukac za kazdym razem.
OdpowiedzUsuńPo tych wszystkich bieganiach i kijkowaniach masz kondyche jak ta lala, wiec co to dla Ciebie takie dwie imprezy na dzien. Spokojnie jeszcze dalabys rade pobiegac w maratonie. :)))
Tak, jeden niuniek sobie leży :) fotkę mu zrobiłam od razu, niech ma ;)
UsuńKondycyjnie dam radę, pewnie, ale na to wesele tak mi się średnio chce jechać ... i tu jest mały problemik ;) dobrze, że to jakieś 15 km od mojego miasta, więc w razie czego rasras i będziemy w domu.
Maraton - he,he, dobre :)))
Jak to rasras? Po pijaku czy moze piechota?
UsuńLidka, a prezent weselny posiadasz w najbliższym zanadrzu?
UsuńPo jakim pijaku, Panterko :)))) Jedziemy swoim samochodem, ostatnio zrobiły się z nas apstynęty, więc żadnego problemu nie będzie z powrotem. Nalewki degustujemy jeno po trochu, w celu smakowym i wzmacniającym.
UsuńHana - mam, a jakże, w postaci biletów Banku Narodowego - młodzi sobie zażyczyli, a zamiast kwiatków - kupon totolotka. Ot, co.
Ooooooo!
OdpowiedzUsuńŻuberki!
:))
Kochane niuńki :))) ;)
UsuńDzień dobry, Liduś! Och, to dzisiaj masz bardzo zajęty dzionek. Ale to same miłę zajęcia. A na dodatek zapowiada sie, że będzie disiaj ładnie. U nas słonko przyswieca cudownie. Mam nadzieję, ze u Ciebie takoż.Trza sie z domu ruszyć. Na spacerek daleki z grzybobraniem i foceniem połączony. Niech sie zwierza me ucieszą!A te podglądane w puszczy niech sobie grzbiety przed zimą jeszcze wygrzeją, bo potem biedactwa marznąc będą w zaśniezonych chaszczach.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne zasyłam. Miłego weekendu!:-))***
U nas zza mgły słońce dopiero wychodzi, też mam nadzieję na ładny dzień.
UsuńUdanego spaceru, Olu :) Na pewno zrobisz sporo fajnych zdjęć, nie mówiąc już o radości Twoich zwierzaków :) Grzybki też na pewno jakoweś do koszyka wpadną :)
Buziaki :******
ciekawie te żubry ewaluowały ;) ale tak serio, też do żubrów zaglądałam w ubiegłym roku, później jakoś zapomniałam :(
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sobie podejrzeć życie Króla Puszczy :) Postaram się czasem cos wrzucić z mojego podglądania ;)
UsuńLubię też oglądać takie transmisje. Super! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń:))) Pozdrawiam również :)
UsuńWitam. Wpadłem zobaczyć co tak się podgląda a tu proszę proszę jaki gruby zwierz.
OdpowiedzUsuńWitaj :) Tylko i wyłącznie zwierzaki podglądam ;)
Usuńo! super, sezon można zaczynać:) Fajnie, że wróciłaś, bo powoli zaczynam się martwić! Ściskam:)
OdpowiedzUsuńTylko jeszcze trzeba trafić na fajne ujęcia, ale trzeba próbować :)
UsuńTrochę przerwy się mi tak jakoś zrobiło, jedynie komentarze gdzieś tam czasem zostawiałam.
♥
też podgladam
OdpowiedzUsuńTa strona cieszy się dużym powodzeniem :)
Usuńprzed chwilą weszłam na tę stronkę... jejjjj jak mrocznie...kiedyś wchodziłam na coś podobnego, może to samo nie pamiętam zdarzało sie ze widziałam zwierzaki:)
OdpowiedzUsuńZimą będzie więcej widac, bo więcej zwierzaków przychodzi do paśnika. A jeszcze, jesli jest śnieg, to ułatwia obserwację. Najlepiej patrzeć, kiedy jest jasno - jeśli to możliwe :)
UsuńJa od roku nie mam telewizora i powiem Ci, że w ogóle tego nie odczuwam. No dobra... odczuwam, mam więcej czasu ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to :)) Mnie tam tego pudła też by nie brakowało. Chłop je wieczorem włącza, a Bonus lubi, jak razem siedzimy razem, bo wtedy siedzi mi na kolankach. A potem schodzi. Taki to wieczorny rytuał mamy ;)
Usuń