Od urodzynio stamtund, nic na to nie poradzę ;) Tak jest, czekamy za czyms, chociaż ja mówię na kogoś, albo na coś, tudzież po coś w sklepie ;)) Ale nie wiem, czy to regionalizm, czy po prostu błąd bardziej ogólnopolski. Złym Twoim wspomnieniom mówimy sio, sio .... co Wielkopolska winna, że jakaś szuja się tu urodziła :( nie brak ich tutaj również, niestety...
Czyli regionalizm :) Za piersze miejsce noleży sie sokawka wypito wew bimbie, za którum sie czekało na pyntli kole zoologu :) ( Wim, tam jusz ni mo pyntli, ani zajezdni, ale na poczeby pierszegu miejsca byndzie ;))
Piekne som :) a takie same sobie wczoraj kupiłam w owadzie, bo mi żal było tych pęczków pozostawionych bez wody :( Szfystkich kupić nie moglam, chociaż tanie są :(
"Z daleka" wygląda to, jak napis na plaży :) Tylko ten kwiatuszek w doniczce postawiony na chodniku trochę mi się skojarzył cmentarnie, ale nie czepiajmy się pierdół - pomysł ZAJEFAJNY!!! Gratuluję Orszulce pomyślunku, sobie przyznaję minus za niewpadnięcie na coś takiego, a Tobie gratuluję blogowego jubileuszu! Jeszcze raz sto lat!
Dziękuję :) Zaczęłaś później ode mnie i częstotliwość wrzucania wpisów też masz do mnie podobną ;) więc jeszcze trochę i sie doczekasz. Kartka - faktycznie - fajna mogłaby być :)
Lidka przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ,aby życie jak najmniej upierdliwe było :))) Ja swoje urodziny obchodziłam 2 dni wcześniej ,wygląda na to że prawie siostry syjamskie jesteśmy :))) W każdem bądz razie wodniki :))) Pomysł Orszulki bardzo pomysłowy i sympatyczny :))))
Dziękuję, Marija :)) Nie wiedziałam, żeś Ty też Wodniczka i moja gwiezdna siostra :) Tobie też wszystkiego najlepszego życzę :) Zdrowia przede wszystkim i własnie - jak najmniejszej upierdliwości życiowych ;) :******
Rany, to tylko ja taka pracowita, lece na akord jak na tasmie w fabryce (1050). Dlaczego ja nie jestem taka kreatywna jak Orszulka? Genialny pomysl w swojej prostocie i taki mily. :)))
Ale Ty dłużej bloga piszesz, Panterko :) A poza tym, pracowita jak mróweczka jesteś, to fakt :) Kreatywna też :) Jak Ci Orszulka pozwoli, to będziesz mogła pomysł odgapić ;)
:) Musze Ci napisac Lidia, ze fajnie jest pisac lyzkom drewnianom na sniegu ;) 200 post !!! Bardzo Ci gratuluje :) Z moja tworczoscia, to ja za kilka lat bede taki wynik miala :) Usciski i pozdrowienia :***
Spryculka z Ciebie, jeśli chodzi o tę łyżke drewnianom ;) Nigdy nie pisałam nic nią po śniegu :) Muszę kiedyś spróbować :) Dziękuję za gratulacje i pobieraj się z tym pisaniem ;) O kotku poproszę bardzo :)) Odściskuję :******
U mnie też śniegu jak na lekarstwo i dzieciaki - te wychodzące, nie mogą sobie poszaleć. W Londynie zaraz stopniał, Orszulka z niespodzianką zdążyła, bo wstała rano :)
No masz. To podwójny jubileusz! Ta Orszulka to ale jest, co nie?
OdpowiedzUsuńNo, jest :))
Usuń"To ale"...? Niech zgadnę, Hana jest z Wielkopolski! :))
UsuńŁo, Hameryke odkryłaś, tej;))))
UsuńNie znam jej przecież. Kapnęłam się wyłącznie po języku. Gdzie fanfary?!
UsuńBrawo, Frau Be :) Wygrała Pani internetowy słownik gwary wielkopolskiej :))))) Fanfarrryyyy :))))
UsuńMy tak sobie lubimy czasem popisać "po naszymu" :)
Łojezumaryjo!!! I Ty, Brutusie, stamtąd?!
Usuń* * *
Sio! Sio, sio, sio wspomnienia...
* * *
I, niech zgadnę, lubicie też czekać ZA czymś?
Od urodzynio stamtund, nic na to nie poradzę ;) Tak jest, czekamy za czyms, chociaż ja mówię na kogoś, albo na coś, tudzież po coś w sklepie ;)) Ale nie wiem, czy to regionalizm, czy po prostu błąd bardziej ogólnopolski.
UsuńZłym Twoim wspomnieniom mówimy sio, sio .... co Wielkopolska winna, że jakaś szuja się tu urodziła :( nie brak ich tutaj również, niestety...
Za bimbum się czeko na tyn przykład. I rano za sokawkum.
UsuńZ wrażenia zapomniałam się zachwycić, żem piersza była!!!
UsuńCzyli regionalizm :) Za piersze miejsce noleży sie sokawka wypito wew bimbie, za którum sie czekało na pyntli kole zoologu :)
Usuń( Wim, tam jusz ni mo pyntli, ani zajezdni, ale na poczeby pierszegu miejsca byndzie ;))
(Regionalizm to też błąd)
UsuńSzuja... Urodziła się i żyje. Ma się dobrze. Płci przeciwnej szuja. Duuuuużo zdrowia mnie kosztowała... oj, duuużo...
Tak się domyśliłam, że to męska szuja. Ehhhh, szkoda gadać.
UsuńAle my jesteśmy płci żeńskiej i jesteśmy bardzo fajne :) I paru fajnych facetów też się u nas znajdzie ;)
W facetów nie wierzę! Zaznaczam od razu :)
Usuń:)) a ja Cię przekonywać nie będę :)
UsuńKanalie to są!!!
UsuńO czym donosi rozjuszona
Frau Be :)
Ojtamojtam ;))
UsuńLidka, ale cfiety dostałaś superowe;)))
OdpowiedzUsuńPiekne som :) a takie same sobie wczoraj kupiłam w owadzie, bo mi żal było tych pęczków pozostawionych bez wody :( Szfystkich kupić nie moglam, chociaż tanie są :(
Usuń"Z daleka" wygląda to, jak napis na plaży :) Tylko ten kwiatuszek w doniczce postawiony na chodniku trochę mi się skojarzył cmentarnie, ale nie czepiajmy się pierdół - pomysł ZAJEFAJNY!!! Gratuluję Orszulce pomyślunku, sobie przyznaję minus za niewpadnięcie na coś takiego, a Tobie gratuluję blogowego jubileuszu!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz sto lat!
Dziękuję :) Ten blogowy wyszedł tak przypadkiem ;) Mnie sie cmentarnie nie skojarzyło :)
UsuńOrszulka to miała ale pomysł, nie? ;)
Ja ale nie rozumiem... tfu!!! Nie rozumiem, po co tym "ale" tam (po przekątnej ode mnie) tak sieją bez ładu i składu.
UsuńZ tym "ale" to składnia niemiecka jest chyba, który to język wywarł duży wpływ na gwarę wielkopolską.
UsuńFajny projekt urodzinowej kartki mógłby to być:)).
OdpowiedzUsuńGratulacje dwusetności:)). Ja mam dopiero 115:(((.
UsuńDziękuję :) Zaczęłaś później ode mnie i częstotliwość wrzucania wpisów też masz do mnie podobną ;) więc jeszcze trochę i sie doczekasz. Kartka - faktycznie - fajna mogłaby być :)
UsuńLidka przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ,aby życie jak najmniej upierdliwe było :)))
OdpowiedzUsuńJa swoje urodziny obchodziłam 2 dni wcześniej ,wygląda na to że prawie siostry syjamskie jesteśmy :))) W każdem bądz razie wodniki :)))
Pomysł Orszulki bardzo pomysłowy i sympatyczny :))))
Dziękuję, Marija :)) Nie wiedziałam, żeś Ty też Wodniczka i moja gwiezdna siostra :) Tobie też wszystkiego najlepszego życzę :) Zdrowia przede wszystkim i własnie - jak najmniejszej upierdliwości życiowych ;)
Usuń:******
Rany, to tylko ja taka pracowita, lece na akord jak na tasmie w fabryce (1050).
OdpowiedzUsuńDlaczego ja nie jestem taka kreatywna jak Orszulka? Genialny pomysl w swojej prostocie i taki mily. :)))
Ale Ty dłużej bloga piszesz, Panterko :) A poza tym, pracowita jak mróweczka jesteś, to fakt :) Kreatywna też :) Jak Ci Orszulka pozwoli, to będziesz mogła pomysł odgapić ;)
UsuńHip, hip, hura! - to na Twoją cześć. :)
OdpowiedzUsuń:))) I na Waszą też, bo komentarze i czytający zawsze mobilizują do działania :)
Usuń:) Musze Ci napisac Lidia, ze fajnie jest pisac lyzkom drewnianom na sniegu ;)
OdpowiedzUsuń200 post !!! Bardzo Ci gratuluje :) Z moja tworczoscia, to ja za kilka lat bede taki wynik miala :)
Usciski i pozdrowienia :***
Spryculka z Ciebie, jeśli chodzi o tę łyżke drewnianom ;) Nigdy nie pisałam nic nią po śniegu :) Muszę kiedyś spróbować :)
UsuńDziękuję za gratulacje i pobieraj się z tym pisaniem ;) O kotku poproszę bardzo :))
Odściskuję :******
Orszulko, ale pomysl przedni:)
OdpowiedzUsuńGratulacje Lidio:)
Dziękuję, Kasiu :))
UsuńGratuluję tylu pięknych postów. Zdjęcie - piękne:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Zdjęcie tym piękniejsze, że niespodziewane :))
UsuńSto at i dużo zdrowia.Piękny prezent.Buziaki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńPozdrawiam również ♥
Spełnienia najskrytszych marzeń! Zdrowia, szczęścia i wszystkiego czego sobie tylko zamarzysz!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Filiżanko :))
Usuń:*
UsuńGratulacje! Zestawienie wiosennych kwiatków ze śniegiem, podziałało pozytywnie na moją wyobraźnię :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)) O tak, to zestawienie daje nadzieję na wiosnę :)) I nie tylko zapewne :)
UsuńA ja obiecałam dziecku sanki i drugą zimę nic z tego - nawet w Londynie mają śnieg kurcze, a u nas nic.
OdpowiedzUsuńU mnie też śniegu jak na lekarstwo i dzieciaki - te wychodzące, nie mogą sobie poszaleć. W Londynie zaraz stopniał, Orszulka z niespodzianką zdążyła, bo wstała rano :)
UsuńAle fajna jest ta nasza Orszulka!:-))*
OdpowiedzUsuńLiduś, całusy zmarzniętym dziobkiem zasyłam z Podkarpacia!***
Fajna jest :))) Czym się ciepło, Olu i rozgrzewaj, czym się da :) U nas tylko -2.
UsuńGorąco pozdrawiam :******
Buziaki gorące ♥
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam :))♥♥♥ zwłaszcza, że u nas zimno sie zrobiło ....
UsuńFajna niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńOj tak :))
UsuńPomysłowe!
OdpowiedzUsuńDokładnie :)) I to bardzo.
UsuńTo ja gratuluję tej DWUSETKI!!!! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Stokrotko :)
Usuń