Bardzo się mi to słowo podoba. Jest takie zwiewne i tajemnicze, jak kwitnące wiśnie, czy też u nas w Polsce inne drzewa owocowe. Gdzieś wyczytałam o inicjatywie w Polsce, polegającej na znalezieniu sfotografowaniu kwitnących drzewek owocowych i pochwaleniu się zdjęciami. Zdjęcia zrobiłam, ale dopiero teraz je trochę uporządkowałam. Przedstawiają kwitnące jabłonie i mirabelki na mojej kijkowej drodze, oraz drzewko wiśniowe w ogrodzie moich rodziców. Wisienka jest nieduża, ale to dorosłe drzewo, często pięknie owocuje, chociaż ja za wiśniami nie przepadam.
I tak ku pamięci, zapraszam do oglądania:
Kwiaty te zachwycają mnie za każdym razem, a tak krótko są na drzewach. Tak w ogóle mam wrażenie, że ta tegoroczna wiosna mnie jakoś ominęła. Dlatego tyle różnych zdjęć porobiłam, chodząc z kijkami, ale to dziwne odczucie pozostało.
Od kilku lat, zawsze w maju przypomina się mi wiersz Heinricha Heinego - niestety nie znalazłam polskiego tłumaczenia, chociaż na pewno istnieje :
Im wunderschönen Monat Mai,
Als alle Knospen sprangen,
Da ist in meinem Herzen
Die Liebe aufgegangen.
Im wunderschönen Monat Mai,
Als alle Vögel sangen,
Da hab ich ihr gestanden
Mein Sehnen und Verlangen.
To o miłości :) Nie pamiętam go całego, ale tak uparcie po głowie mi chodzi, że musiałam go poszukać i wrzucić na bloga. Nie będę go tłumaczyła, bo moje tłumaczenie byłoby bardzo chropawe, wrzućcie go sobie w gugla, jak ktoś nie zna niemieckiego.
Miłego weekendu Wam życzę :) U nas zaczęło padać i Bonus z chęcią na balkon wyszedł. A tak wody się boi ;)
Nie, z "gugla" to już byłaby dopiero masakra. Sama przetłumacz merytorycznie, a potem możemy pokusić się o tłumaczenia poetyckie. Byłaby fajna zabawa. Taka procedura funkcjonuje w przypadku języków mało popularnych, dlaczego więc w drodze wyjątku nie zrobić czegoś takiego u nas.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia. Ja natomiast bardzo lubię wiśnie, praktycznie w każdej postaci. Byleby były słodkie, jak się należy:)).
popieram pomysł erraty Liduś.... kreatywna zabawa mogłaby się z tego narodzić :)
Usuńzdjęcia piękne... może właśnie dlatego tak kocha się te kwiaty wiosenne bo znikają w mgnieniu oka.... są takie ulotne...
:*********
To zabieram się do pracy, bo ten pomysł podoba się mi :)
UsuńKwiaty owocowe są niesamowite, czasem wystarczy podmuch wiatru i spadają... fajnie, że coś udało się mi sfotografować, ale chciałoby się na nie patrzeć bez końca niemalże ;)
Z wiśni najbardziej lubię wiśniówkę i wisnie w czekoladzie :))))
a ja uwielbiam czekoladki mon cheri .. z wisienką w likierze! bede musiała na tę przyjemność długo poczekać ;)))
Usuńi wiśniówkę też uwielbiam... mrrrrrr
Ale za to później będzie Tobie smakować sto razy bardziej :))) Wyobrażasz to sobie? ;)
UsuńAż mi żal, że to już przeminęło. Kwitnące drzewa znaczy. To jest jak mgnienie i znów trzeba czekać cały rok...
OdpowiedzUsuńFakt, że ten rok szybko przeleci, ale może dlatego szkoda .....
UsuńO, właśnie, dawaj Lidka, co autor chciał powiedzieć! Poprawimy go!
OdpowiedzUsuńDawaj, Liduszka, dawaj! :)))))))))))
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze Schumann dopisal do tego melodie? https://youtu.be/cGO6wyHFClo
:)) Nie wiedziałam o tej melodii, posłuchałam ją sobie z tego linka, którego podałaś, Panterko. Z całym szacunkiem dla twórczości Szumanna - trochę to zawodzące za bardzo, jak na mój gust ;))) ale posłuchać zawsze warto.
UsuńBo wiosna w try miga przekształca sie w lato. Tak jest od lat. A moment kwitnienia to zaledwie parę dni. Potem już tylko delikatne konfetti płatków na trawnikach. A potem mozna patrzeć jak zawiązują się owoce. W tym roku wiśni będzie u mnie mało. Za to gruszek mnóstwo. Taki to rok widocznie.
OdpowiedzUsuńNie znam niemieckiego a tych googlowych tłumaczeń nie znoszę, więc Lidusiu gdybyś mogła...!:-))*
Dokładnie, konfetti i po kwitnieniu. Wisienka na ogrodzie też już powoli przekwitała. W zeszłym roku nie miała za dużo owoców, moze w tym będzie dużo, bo ona też tak co dwa lata obficiej owocuje.
Usuń:))
Zaraz wyjeżdżam do rodziny, ale macie fajny pomysł z tym tłumaczeniem, dziewuszki :)) Po południu Wam odpiszę jak się nalezy i zrobię tłumaczenie.
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Och, piękniaste - zwłaszcza trzy ostatnie!
OdpowiedzUsuńTo jabłoń przy drodze takiej dość bocznej, dopiero w tym roku ją zauważyłam ;) Jabłoń, znaczy się, nie drogę ;)
UsuńPiękne kwitnące drzewka ! A ja swoich nie zdążyłam sfotografować....!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak czasem jest, się człowiek zagapi i musi czekać do następnego roku ....
UsuńNo tak, już po wiośnie...czerwiec już tuż, tuż nie wiem kiedy to zleciało!
OdpowiedzUsuńTak, Zielone Świątki już były, a po nich lato. Trochę na razie chłodnawe, ale z majem tak to bywa. Mnie też czas straszliwie szybko upływa.
UsuńKocham widokiz kwiatami.Ciągle podziwiam tą naturę.
OdpowiedzUsuńBuziaki,pozdrawiam.
Tak, natura zachwyca za każdym razem :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :***
To jest cudowny czas, gdy wisnie kwitna..Tylko krotki.
OdpowiedzUsuńWłasnie, za krótki. W ostatniej chwili uchwyciłam te wiśnię.
Usuń