Witam w ten upalny wieczór :)
Mimo mało sprzyjających warunków zewnętrznych, ukończyłam kolejne zadanie w ramach Letniej Akademii Szycia, które to polegało na uszyciu kosmetyczki.
Łatwo nie było, bo po raz pierwszy coś takiego szyłam i na wystawę bym tego nie dała ;)
Ale da się użytkować.
Wszystkie tkaniny, które użyłam do uszycia tego "cuda" znalazłam w moich przydasiowych pudełkach, dokupiłam jedynie zamek. Jestem z tego dość zadowolona, aczkolwiek
z niedociągnięć zdaję sobie sprawę ;)
I zdjęcie mojego "uszytka": ( mojej uszytki?) :
Za oknem wrzeszczą dzieci, chyba na deszcz jakiś, bo drą się, jakby ze skóry ktoś je obdzierał.
Miłego wieczoru życzę :)
To Ty nie wiesz, ze jesli dzieci nisko lataja... czy cos w tym rodzaju, to bedzie burza?
OdpowiedzUsuńNiby zapowiadaja u nas jutro lekkie ochlodzenie, ale bo to mozna wierzyc meteorologom?
O tych nisko latających nie słyszałam, ale dobre :) Wiem tylko, że jak się naprawdę drą, to zawsze coś się w powietrzu zmienia. Zobaczymy, czy się sprawdzi.
UsuńDo meteorologów trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania ;)
Świetna kosmetyczka a ponieważ kosmetyczek nigdy za wiele, więc na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z pewnością się przyda, bo nie jest za duża, więc na krótkie wyjazdy, albo do dużej torebki będzie idealna.
Usuń