Nasza blogowa koleżanka Mnemo napisała w którymś z komentarzy, że uszyje dla mojego chłopa serduszko dla zdrowotności. Jak napisała, tak uczyniła i wczoraj odebrałam od niej przesyłkę. Zaniosłam ją chłopu do szpitala i tam razem ją otwieraliśmy, bo było, nie było - przeznaczona została dla niego.
A jak wygląda serce dla mężczyzny? Ano tak:
Pasuje do niebieskiej pościeli ;) Taką mają na oddziale. Serduszko zostało oczywiście przy właścicielu :)
Pomocą w dojściu do sił i zdrowia ma być również ta konfitura. Bardzo dobrze zapakowana przez Mnemo, dotarła do nas
w stanie idealnym i nadającym się do spożycia. I w dodatku fajnie przyozdobiona :))
Mnemo - bardzo Ci dziękujemy za Twoje podarki :)) Bardzo, bardzo :))
Słońce mocniej przygrzało, to i owady się obudziły i ruszyły do pracy. Udało się mi złapać te dwie pracowite pszczółki na kwitnącej i pachnącej mirabelce:
Miłego popołudnia Wam życzę :)
Za chwilę idę do tego mojego chłopa, za wcześnie nie mogę, bo słucha transmisji meczu - telewizora tam nie ma, ale może
i dobrze. Najważniejsze, że opatrunki są w miarę czyste.
Lidko dla takich chwil warto blogować.....a Memo to równo babka :))
OdpowiedzUsuńUściski :)
I w jednym, i w drugim się z Tobą zgadzam, Ilonuś :)
UsuńPozdrowienia :))
Lidus, teraz to juz maz na pewno wyzdrowieje. No, nie ma mocnych!
OdpowiedzUsuńSliczne prezenty :)))
Jak się baby uprą, to nie ma innej opcji :)
Usuńa ty mu serca obcych kobiet na tacy zanosisz... no ten to ma dobrze ;)
OdpowiedzUsuńkonfitura wygląda przepysznie!
Buziole wielkie :****
To jest specjalne serce, więc może być. Ma spełnić swoją rolę ;)
UsuńŚciskam :***
Świat jest piękny...prawda Lidko ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Prawda, jest piękny, zwłaszcza w takim słonecznym dniu, jak dzisiejszy.
UsuńPozdrawiam również :)
Konfitura na pewno będzie pyszna:)
OdpowiedzUsuńNa pewno, poczekam jednakże z jej otwarciem na męża.
UsuńBardzo gustowne i zapewne pyszne pasiaki. :)
OdpowiedzUsuńNieustające pozdrowienia, Lidko. Szczególnie dla wiadomego i obdarowanego. :)
Po degustacji pochwalę się, jak smakowało, chociaż z pewnością będzie dobre.
UsuńDziękuję, Jolu za pozdrowienia, dla Ciebie również :)
Slodko:)))
OdpowiedzUsuńNiech Wam slonce przygrzewa i ducha krzepi:))
Sciskam.
Oj, tak, Mnemo nam troszkę osłodziła żywot :)
UsuńDziękuję, Kasiu, buziaki dla Ciebie :)
Bardzo serdecznie przytulam Cię Lidko dzielna z Ciebie dziewczyna. Myślami jestem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elu :) Nie wiem, czy taka dzielna jestem ... staram się, jak mogę.
UsuńZ takim serduchem konfiturą i Najlepszą Żoną, wszystko musi być jak najlepiej. POzdrowienia i zyczenia dla Was
OdpowiedzUsuńDziękuję, Owieczko :) Staram się być tą Najlepszą Żoną i przy takim wsparciu staje się to łatwiejsze.
UsuńPozdrawiamy Cię również :)
No teraz to już mąż wyzdrowieje raz, dwa! i tego mu życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ago :) Mam nadzieję, że tak będzie.
UsuńOby szybko do zdrowia i domu wracał. Szkoda czasu na szpitale.wiosna pełną gębą, a kije czekają:) Nie można tego przegapić.........
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - szkoda. A przez okno widać biegaczy. rowerzystów, szaleńców na motorach ... Kije czekają, moje też ...
UsuńJaka wspaniala niespodzianke Wam Mnemo zrobila :) Serducho piekne, a konfitura jaki piekny ma kolor :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Was cieple i wiosenne :)
Nie da się ukryć, że zrobiła :))
UsuńPozdrawiamy również, Orszulko :)